"Don't worry be happy". Rabiej z partnerem świętują Dzień Szczęścia

"Don't worry be happy". Rabiej z partnerem świętują Dzień Szczęścia

Dodano: 
Paweł Rabiej (Nowoczesna)
Paweł Rabiej (Nowoczesna)Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Wiceprezydent Warszawy, którego ubiegłotygodniowy wywiad dla "Dziennika Gazety Prawnej" wywołał prawdziwą burzę, na jakiś czas zniknął z przestrzeni medialnej.

– Najpierw wprowadźmy związki partnerskie, potem równość małżeńską, a na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci – stwierdził wiceprezydent Warszawy, Paweł Rabiej. Polityk udzielił wywiadu "Dziennikowi Gazecie Prawnej", w którym przekonywał, że państwo powinno sformalizować związki partnerskie, a "jeśli byłaby równość małżeńska, to i małżeństwo".

Wypowiedź Rabieja jest od rana szeroko komentowana w mediach społecznościowych, w których politycy i dziennikarze podkreślają, że może to być zapowiedź kierunku jaki obejmie polityka nie tylko władz Warszawy, ale całej Koalicji Europejskiej. Po kilku godzinach do komentarzy w mediach społecznościowych odniósł się sam Paweł Rabiej, który złagodził delikatnie swoją wypowiedź, dotyczącą adopcji dzieci przez pary homoseksualne. – W zw. z rozmową z red. Mazurkiem (w „Dzienniku Gazecie Prawnej”), w której padły pytania o życie osobiste, oświadczam, że moja odpowiedź na nie ma charakter wyłącznie prywatny. Nie jest ani stanowiskiem ratusza, ani Nowoczesnej, ani Koalicji Europejskiej. Podkreślałem – jestem w temacie adopcji bardzo, bardzo sceptyczny – napisał Rabiej.

Czytaj też:
Komentarze po wypowiedzi Rabieja. "Powiedział to, co miało być skrytą tajemnicą"

Po tym, jak reprymendę Rabiejowi udzieli Rafał Trzaskowski, wiceprezydent Warszawy zamilkł. Aktywny dotychczas na Twitterze, przestał zamieszczać wpisy. Najwidoczniej uznał, że po burzy wywołanej słowami o homoadopcji, należy się nieco wyciszyć.

W środę opublikował na Facebooku zdjęcie ze swoim partnerem. "Dziś kończy się astronomiczna zima, a w dodatku obchodzimy Międzynarodowy Dzień Szczęścia. Więc życzę szczęścia wszystkim, którzy z różnych powodów nie są zbyt szczęśliwi. Don't worry, be happy" – napisał, publikując fotografię, na której jest cały w kwiatach.

facebookCzytaj też:
"Chłopcy z Platformy chcieli wymusić dymisję Rabieja"

Źródło: Facebook / "DGP"
Czytaj także