– Byłem teraz parę dni w Lizbonie. Z małżonką poznaliśmy Polkę, bardzo miłą dziewczynę. Poszliśmy sobie nad rzekę Tag, zamówiliśmy wino o słuchajcie, nie minęło 15 minut jak rozmawialiśmy o Kaczyńskim – taką historię opowiedział Marcin Meller. – Stwierdziłem, że jest w tym coś z jednej strony patologicznego, z drugiej strony myślałem - co on z nami zrobił, w sensie z krajem? – kontynuował. I dodał, że być może to z nim jest coś nie tak. Szybko jednak zebrani w studiu zaprzeczyli wskazując, że prezes PiS rzeczywiście stanowi ciężar dla całego społeczeństwa.
– Czy brak rozmowy o Kaczyńskim nie jest udawaniem, że w tym pokoju nie stoi wielki...– mówił dziennikarz. Odpowiedziała mu pisarka Małgorzata Domagalik: – Polak jest homo politicus. I myślę, że to dobrze o Tobie świadczy, że rozmawiasz o temacie. Nie jest Ci obojętne, co będzie.
twitterCzytaj też:
Rzecznik PO kontra partner Biedronia . "Porównywanie ludzi do śmieci to nowa jakość?"