Brudziński o swoich zarobkach. "Dajmy spokój"

Brudziński o swoich zarobkach. "Dajmy spokój"

Dodano: 
Joachim Brudziński
Joachim Brudziński Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
– Naprawdę nie wybieram się do Brukseli po to, żeby poprawiać swój status majątkowy – przekonywał w studiu TVN24 szef MSWiA Joachim Brudziński.

Joachim Brudziński, szef MSWiA startuje do Parlamentu Europejskiego z pierwszego miejsca w okręgu zachodniopomorskim i lubuskim. Polityk już jakiś czas temu poinformował, że na czas kampanii do PE poprosi premiera Morawieckiego o urlop.

Dzisiaj w programie "Rozmowa Piaseckiego" polityk przekonywał natomiast, że nie jedzie do Brukseli dla pieniędzy. – Absolutnie jestem usatysfakcjonowany zarobkami, jakie osiągam jako parlamentarzysta krajowy dzisiaj, jako minister. Dajmy spokój – tłumaczył Brudziński w rozmowie z Konradem Piaseckim.

– Życie w Brukseli jest droższe (...), a po drugie, naprawdę nie wybieram się do Brukseli po to, żeby poprawiać swój status majątkowy. Chcę tam bardzo ciężko pracować, jeżeli sobie zasłużę na głosy mieszkańców Pomorza Zachodniego i województwa lubuskiego, to zapewniam: nie będzie to mandat zmarnowany i będę starał się bardzo rzetelnie, ciężko i merytorycznie na tę pensję zapracować – dodał polityk.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja. W kadencji 2014-2019 w PE zasiada 751 posłów. Państwa członkowskie UE uzgodniły, że w nadchodzących wyborach, po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii, zostanie wybranych 705 europosłów, w tym 52 z Polski.

Czytaj też:
Żona Adamowicza odpowiada hejterom. Padły gorzkie słowa
Czytaj też:
PO, PSL i Zieloni przeciwko ACTA 2. Wcześniej PO głosowała "za"

Źródło: TVN24 / 300polityka.pl
Czytaj także