– Absolutna większość zadeklarowała że będzie w EPP. Dwie osoby mówia, że będzie im trudno wejść do EPP. Absolutna większość, 98% wszystkich kandydatów, deklaruje, że trudno im będzie wejść do EPP. Reszta wejdzie do EPL – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w Polsat News.
Na te doniesienia zdecydowanie zareagowała rzecznik SLD, która zapewniła, że nie ma takiej możliwości, aby politycy Sojuszu po wyborach weszli w skład Europejskiej Partii Ludowej.
"Uprzejmie proszę Rafała Trzaskowskiego o niekolportowanie nieprawdziwych informacji" – podkreśliła Żukowska.
Rzecznik stwierdziła, że zapewnienie o tym, że się nie wejdzie do EPP "to warunek sine qua non otrzymania rekomendacji do startu". Polityk podkreśliła, że działacze SLD nie dołączą do "konserwatystów".
Żukowska stwierdziła, że Trzaskowski musiał zostać źle poinformowany. "Mogę go zrozumieć, ma inne obowiązki niż zajmowanie się prowadzeniem kampanii do PE" – napisała na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Duża przewaga PiS nad Koalicją EuropejskąCzytaj też:
Spięcie w rozmowie Lisickiego z Czarzastym. "Zabiorą nam pieniądze z Unii, niech Pan tego nie ośmiesza"