33-letni mężczyzna zginął podczas prac likwidacyjnych w rejonie ściany wydobywczej około 800-900 metrów pod ziemią.
Do wypadku doszło w kopalni Pniówek w Pawłowicach, podała w środę wieczorem Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) – do której należy ten zakład.
Jak podają media, 33-letni górnik zginął w wypadku podczas prac likwidacyjnych w rejonie ściany wydobywczej około 800-900 metrów pod ziemią.
Okoliczności wypadku wyjaśnia okręgowy urząd górniczy w Rybniku – relacjonuje Radio ZET.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek. "Ta kobieta krzyczała: Ratujcie dzieci"
Źródło: TOK FM/RMF FM/Radio ZET/JSW