O dymisji wiceszefa MSZ napisał Andrzej Gajcy z "Rzeczpospolitej", zaś kilka godzin później potwierdził ją PAP rzecznik prasowy MSZ Rafał Sobczak.
Pogłoski o odwołaniu wiceministra spraw zagranicznych pojawiły się już na początku sierpnia. "Gazeta Wyborcza" napisała wówczas, że według nieoficjalnych informacji głównymi powodami takiej decyzji miały być pomysł wystąpienia do Komisji Weneckiej o opinię ws. Trybunału Konstytucyjnego, jak również zaangażowanie Stępkowskiego w sprawy światopoglądowe. Szef MSZ Witold Waszczykowski miał zwrócić się na początku miesiąca do szefowej rządu z prośbą o zdymisjonowanie wiceministra.
Warto pamiętać, że były już wiceszef MSZ jest jednocześnie prezesem Instytutu na rzecz Kultury Prawnej "Ordo Iuris", który pomagał w napisaniu obywatelskiego projektu ustawy dot. kwestii aborcji. Ustawa została złożona w Sejmie, zaś organizacje pro-life zebrały pod nią pół miliona podpisów. Zdaniem "GW" politycy PiS mieli wpływać na wiceministra, aby zablokował złożenie projekty, ale ten miał odmówić. Na ten sam element zwrócił uwagę także Gajcy.
Stępkowski był w resorcie odpowiedzialny za sprawy prawne, traktatowe oraz prawa człowieka. Jest doktorem habilitowanym nauk prawnych oraz profesorem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
kg
fot. FLICKR/LUKAS PLEWNIA/CC BY-SA 2.0
wyborcza.pl