Skargę Polski na unijną dyrektywę poparły Węgry i Rumunia. Parlament Europejski i Rada Europejska wnosiły o odrzucenie skargi, w czym poparła je Komisja Europejska. Trybunał Sprawiedliwości odrzucił wszystkie argumenty Warszawy o tym, że PE i Rada naruszyły obowiązek dokonania należytej oceny skutków zaskarżonej dyrektywy przed jej przyjęciem. Organy te miały także naruszyć zasady lojalnej współpracy, przejrzystości i otwartości oraz obowiązek uzasadnienia dyrektywy. Polska podniosła również, że przewidziane w dyrektywie środki niezbędne do redukcji emisji zanieczyszczeń niosą ze sobą wiele wysokich kosztów gospodarczych. Miała też zostać naruszona zasada równości państw członkowskich, bo dyrektywa uwzględnia różnic gospodarczych między państwami.
Sprawę nagłośnił Polski Alarm Smogowy. Chodzi o dyrektywę o redukcji krajowych emisji zanieczyszczeń atmosferycznych. Mowa w niej o zobowiązaniach państw w zakresie emisji takich toksyn jak dwutlenek siarki, tlenek azotu i amoniak.
Czytaj też:
Znamy datę rozprawy TSUE przeciw Polsce ws. relokacji imigrantów. Termin nieprzypadkowy?Czytaj też:
Opinię TSUE ws. KRS poznamy na 3 dni przed wyborami do PE. Ziemkiewicz: Taki przypadek