PiS wygrywa, PO odrabia straty. Złe wieści dla Kukiz'15

PiS wygrywa, PO odrabia straty. Złe wieści dla Kukiz'15

Dodano: 
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Prawo i Sprawiedliwość w najnowszym sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych może liczyć na 37,64 proc. głosów. Do Sejmu dostałyby się jedynie trzy partie.

Sondaż został przeprowadzony dla portalu RadioZET.pl i StanPolityki.pl. Zgodnie z badaniami do Sejmu dostałyby się jedynie trzy ugrupowania. Partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskałaby 37,64 proc. głosów. Drugie miejsce zajęłaby Platforma Obywatelska, na którą chce głosować 32,61 proc. wyborców.

Do Sejmu dostałaby się jeszcze Wiosna Roberta Biedronia, którą wskazało 10,98 proc. badanych. Jest to ostatnie ugrupowanie, które przekroczyłoby próg wyborczy.

Kto pod progiem?

W sondażu progu nie przekraczają Kukiz'15 (4,82 proc.), SLD (4,19 proc.), Wolność (3,66 proc.), PSL (3,51 proc.), Nowoczesna (1,71 proc.), Razem (0,42 proc.). Ponadto 0,46 proc. wskazało, że zagłosowałoby na inną partię.

Prognozowana frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 55,47 proc.

Sondaż został zrealizowany w dniach 25-27.03.2019 roku

Łukasz Pawłowski i Instytut Badań Spraw Publicznych

O Instytucie Badań Spraw Publicznych pisaliśmy więcej już wcześniej. – Łukasz Pawłowski to fachowiec, ale zajmujący się PR i marketingiem, nie badaniami! – mówi nasz informator. – Pawłowski przeprowadzał jednak na zlecenie PO badania, jako Instytut Badań Spraw Publicznych. Nikt nie słyszał o takiej firmie. Wszyscy wiedzą natomiast o Instytucie Spraw Publicznych, to pod renomę tej instytucji podszywa się firma Pawłowskiego – tłumaczy.

To nie jedyne wątpliwości co do Łukasza Pawłowskiego. Okazało się, że szef pracowni IBSP wykonywał zlecenia dla… Platformy Obywatelskiej. Pod nazwą „Pawłowski Consulting” dbał o social media i projekty internetowe partii. Na portalu społecznościowym zamieszczał zdjęcia z prominentnymi politykami PO, między innymi Ewą Kopacz.

Media opisywały też działalność Pawłowskiego w Radomsku (woj. łódzkie). Szef IBSP kilka lat temu miał pomagać w kampanii wyborczej kandydatowi PO na prezydenta miasta, Jarosławowi Ferencowi.

Później lokalna „Gazeta Radomszczańska” napisała, że w dokumentach z kampanii wyborczej nie ma śladów usługi świadczonej przez Pawłowskiego. Jak tłumaczył prezydent Radomska „to nie była profesjonalna pomoc”. Profesjonalne były za to usługi świadczone potem przez firmę Pawłowskiego miastu Radomsko. Firma miała przez dwa lata zarobić na świadczeniu usług 120 tysięcy złotych – pisała „Gazeta Radomszczańska”.

Czytaj też:
Sondażowe kreacje. Czy zamówione są badania, które mają pomóc odsunąć PiS od władzy?

Źródło: Radio Zet
Czytaj także