Z ustaleń dziennika wynika, że zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone pod koniec lutego, zaś dochodzenie jest prowadzone od 12 marca. Jak poinformowała w rozmowie z tabloidem mec. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, pełnomocniczka NBP, wobec dyrektor Martyny Wojciechowskiej groźby kierowane są od końca zeszłego roku. – Są wulgarne i obraźliwe, również dotyczące pozbawienia życia – dodała.
Obie kobiety zostały już przesłuchane. Złożyły również wnioski o ściganie.
O Kamili Sukiennik i Martynie Wojciechowskiej zrobiło się głośno, kiedy media informowały nieoficjalnie o ich zarobkach w Narodowym Banku Polskim. Chodziło o horrendalne sumy, których bank nie chciał potwierdzić ani im zaprzeczyć. Doniesienia na ten temat doprowadziły do zmiany prawa. Przyjęta w lutym nowelizacja zmusiła NBP do ujawnienia zarobków swoich pracowników.
Czytaj też:
NBP ujawnia zarobki. Wiadomo, ile zarabia Wojciechowska