Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego poinformował o sygnałach, że w województwie świętokrzyskim policja wchodzi do szkół i "wypytuje o strajkujących". – Dla nas jest to ciąg dalszy tego rodzaju działań mających na celu zastraszenie nauczycieli, pracowników biorących udział w strajku – ocenił podczas briefingu prasowego Broniarz.
Czytaj też:
Polacy ocenili strajk nauczycieli. Najciekawszy jest podział elektoratu
Na słowa szefa ZNP zareagowała na Twitterze Komenda Główna Policji, dementując informację o rzekomym kontrolowaniu protestujących.
"Szanowny Panie @Broniarz proszę nie wprowadzać ludzi w błąd jak i nie włączać Policji do protestu. Policjanci nie kontrolują protestujących nauczycieli! Jak zawsze dbamy o porządek i bezpieczeństwo, również będąc zobowiązanym do reakcji na zgłoszenia obywateli i rodziców" – brzmi wpis zamieszczony na oficjalnym profilu polskiej policji.
Czytaj też:
Paweł Kukiz podsumował Broniarza. Padły mocne słowa
Dzisiaj jest czwarty dzień protestu nauczycieli i jednocześnie drugi dzień egzaminów gimnazjalnych. Według RMF FM kierowany przez Broniarza ZNP rozważa zmianę formuły strajku na rotacyjny. Ewentualna decyzja w tej sprawie może zapaść jutro.