"Jesteś winna!". Gorąca sesja Rady Warszawy

"Jesteś winna!". Gorąca sesja Rady Warszawy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Warszawy
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Warszawy
Brak dużej ustawy reprywatyzacyjnej to jeden z najcięższych grzechów transformacji – stwierdziła podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która tłumaczyła się z polityki lokalowej Ratusza. Jej wystąpieniu towarzyszyły hasła "Jesteś winna!" i  "Do dymisji!".

Informację na temat reprywatyzacji w latach 1990-2016 prezydent stolicy wygłosiła pośród gwizdów i okrzyków publiczności. Gronkiewicz-Waltz mówiła, że brak ustawy reprywatyzacyjnej uważa za "plakat zachęcający do przekrętów". – Brak tej ustawy to najcięższe zaniechanie lat po przemianach demokratycznych – oświadczyła, zapowiadając, że zwróci się do władz Platformy Obywatelskiej, żeby wniosły projekt ustawy reprywatyzacyjnej do Sejmu.

Winni poprzednicy?

Prezydent Warszawy zaproponowała również powołanie komisji, która z udziałem radnych, lokatorów i organizacji społecznych, miałaby wyjaśnić procesy zwrotów nieruchomości i mieszkań. – Nigdy nie upolityczniałam urzędu. Wierzyłam, że moi poprzednicy zatrudniali uczciwych ludzi, w szczególności Lech Kaczyński. Niestety zawiedli moje zaufanie i za to dziś z tego miejsca przepraszam – powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

– Ludzie pytają o moją odpowiedzialnością. Dziś muszę więc doprowadzić sprawę do końca i wyciągnąć konsekwencje. Mam nadzieję, że wspólnie oczyścimy Warszawę. Jeśli chodzi o odpowiedzialność polityczną, to musimy wziąć pod uwagę byłych prezydentów stolicy i Polski – powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem wprowadzenie do stolicy komisarza oznaczałoby "bałagan w mieście".

"Polityczny pogrzeb"

W trakcie wystąpienia prezydent Warszawy zgromadzeni rzucali w jej kierunku piłeczki, krzycząc, że każda z nich to jeden człowiek na bruku. Przynieśli ze sobą także wałki symbolizujące nieprawidłowości, jakich Ratusz miał się dopuścić w związku z reprywatyzacją działek w stolicy. W wypełnionej po brzegi sali widać było liczne transparenty nawołujące do dymisji Gronkiewicz-Waltz.

"To, co się teraz dzieje podczas sesji Rady Warszawy, to jest polityczny pogrzeb. Dzisiaj już HGW może powiedzieć cokolwiek, nikt nie uwierzy" – komentuje na Twitterze Marcin Makowski, publicysta "Do Rzeczy". "Nie jestem złodziejką, jestem tylko idiotką. Robiłam w tym mieście za świetnie opłacanego słupa, przekrętów nie rozumiałam - taka linia obrony" – dodaje z kolei Rafał Ziemkiewicz.

Chmielna 70

Afera reprywatyzacyjna rozpoczęła się od sprawy działki przy pl. Defilad (przedwojenny adres Chmielna 70), którą opisała "Gazeta Wyborcza". Dziennik ustalił, że odszkodowanie za nią zwrócono dwa razy. Najpierw jeszcze w czasach Polski Ludowej, później w 2012 r. osobom, które odkupiły roszczenia od spadkobierców. Nieruchomość, warta ok. 160 mln zł, to dziś trawnik i chodnik po prawej stronie od Sali Kongresowej, czyli samo centrum Warszawy. Plan zagospodarowania pozwala w tym miejscu postawić 245-metrowy wieżowiec z biurami, mieszkaniami i hotelem. 

dmc
Fot. Twitter/Jarosław Krajewski
TVP Info/TVN24/DoRzeczy.pl

Czytaj także