Gala Orłów. Niesmaczny żart Macieja Stuhra o "polskim obozie"

Gala Orłów. Niesmaczny żart Macieja Stuhra o "polskim obozie"

Dodano: 
Maciej Stuhr
Maciej Stuhr Źródło: PAP / Marcin Obara
Podczas ceremonii wręczenia nagród filmowych Orły 2018 aktor prowadzący galę, Maciej Stuhr, nawiązał m.in. do sporu o nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

– Dźwięk w polskim filmie jest jak Niemcy. Są wspaniali Niemcy i tacy sobie. Zresztą podobnie jak Żydzi, Portorykańczycy czy Polacy. Chociaż ustalenia w tej sprawie jeszcze trwają. Podobno himalaista Denis Urubko przypuścił samotny atak na K2, gdyż nie był w stanie wytrzymać w polskim obozie – mówił Stuhr.

Aktor nawiązał również do kazania krakowskiego księdza Edwarda Stańka, który modlił się o "szczęśliwą śmierć” dla papieża Franciszka.

– W ciągu ostatnich dwóch tygodni w kościołach ponoć zaroiło się od aktorów i reżyserów modlących się za swoich kolegów. Widziano ponoć Agatę Kuleszę modlącą się za Kingę Preis. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów na roratach pojawiła się Małgorzata Szumowska w intencji Anny Kazejak, a Krystyna Janda dała nawet na mszę za Joannę Szczepkowską. Ja sam strzeliłem jedną zdrowaśkę za Dorocińskiego – żartował Stuhr.

Jego poprzedni występ na gali Orłów również odbił się szerokim echem w mediach. W 2016 roku Maciej Stuhr kpił m.in. z katastrofy smoleńskiej i "drugiego sortu" aktorów. Mówił też o "artystach wyklętych".

Orły to nagrody przyznawane przez Polską Akademię Filmową. Podczas tegorocznej gali za najlepszy film roku uznano "Cichą noc" w reżyserii Piotra Domalewskiego. Roman Polański odebrał specjalną, jubileuszową nagrodę za "Pianistę". Z kolei Jerzemu Stuhrowi przyznano statuetkę za osiągnięcia życia. W kategoriach aktorskich triumfowali m.in. Dawid Ogrodnik i Magdalena Boczarska.

Źródło: Onet.pl
Czytaj także