Uchodźcy w UE. Gabryel: Angela Merkel nie ma odwagi powiedzieć "przepraszam"

Uchodźcy w UE. Gabryel: Angela Merkel nie ma odwagi powiedzieć "przepraszam"

Dodano: 
Angela Merkel, kanclerz Niemiec
Angela Merkel, kanclerz NiemiecŹródło:PAP/EPA / CLEMENS BILAN
Jedno z głównych wyzwań stojących przed politykami z naszej części świata, to zapewnienie obywatelom poczucia bezpieczeństwa, do którego przywykli przez kilkadziesiąt lat – powiedział Piotr Gabryel, zastępca redaktora naczelnego "Do Rzeczy".

Dziennikarz mówił w TVP Info, że od kilku lat w żadnym miejscu w Europie nie możemy być pewni, czy nagle nie dojdzie do ataku bądź zamachu terrorystycznego.

Gabryel zwrócił również uwagę na problem fali uchodźców, którzy docierają do krajów Unii Europejskiej. – Podstawowym obowiązkiem polityków państw UE jest zapewnienie bezpieczeństwa własnym obywatelom, nie zapominając o bezpieczeństwie i dobru tych ludzi, którzy uciekają przed zbrodniczymi reżimami – powiedział.

– Należy zrobić jak najwięcej, żeby pomagając tamtym ludziom, nie szkodzić własnym obywatelom – dodał.

Czytaj też:
Zamach terrorystyczny w Wielkiej Brytanii. 22 zabitych, 59 rannych

Porażka unijnej polityki

Zastępca redaktora naczelnego "Do Rzeczy" mówił, że unijna polityka asymilacji nie działa. – Problem dotyczy nie tylko tych, którzy przyjechali tutaj w pierwszym pokoleniu, ale również tych, którzy mieszkają w UE od kilku lat i z jakiś powodów nie chcą się asymilować i żyć w pokoju – podkreślił.

– Jeżeli jest uzasadnione podejrzenie, że ci ludzie mogą doprowadzić do zamachu, to – nie wiem czy w trosce o własnych obywateli – nie należałoby wydalać ich z Unii Europejskiej, żeby zminimalizować ryzyko – stwierdził Gabryel.

Czytaj też:
Wybuch w Manchesterze. Beata Szydło: Terroryzm znowu dosięgnął niewinnych

"Merkel musiałaby powiedzieć: przepraszam"

Podkreślił, że unijni liderzy są dziś zakładnikami swoich poprzednich deklaracji. – Angela Merkel musiałaby powiedzieć: "przepraszam, kochani obywatele Niemiec". Trzeba być mężem stanu czy raczej damą stanu, żeby mieć odwagę i powiedzieć: "myliłam się, to był wielki błąd". Ale w polityce to nie wystarczy. Po popełnieniu takich błędów trzeba ustąpić i zrobić miejsce dla ludzi, którzy chcą prowadzić inną politykę – ocenił wicenaczelny "Do Rzeczy".

Komentując zamach terrorystyczny w Wielkiej Brytanii, Gabryel powiedział, że do ataków musimy się niestety przyzwyczaić. – Będziemy świadkami tego typu zdarzeń dopóki politycy, którzy nadają ton Unii Europejskiej, nie będą mieli odwagi wziąć się za to na poważnie – zaznaczył.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także