Z jednej strony liczne protesty i szykany wobec kandydatów, a z drugiej – polityczne wsparcie dla przyszłych sędziów, utajnione i powtarzane głosowania. Tak wybierano kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego – pisze Wojciech Wybranowski w artykule "Najwyższy problem". W aktualnym numerze "Do Rzeczy" znajdziecie również wiele innych interesujących tekstów. Nie przegapcie!
Źródło: DoRzeczy.pl