Apel odniósł się w rozmowie do wczorajszego pobicia dwóch Polaków w miejscowości Harlow w Wielkiej Brytanii oraz reakcji polskiego rządu, który zapowiedział, że na Wyspy polecą ministrowie spraw zagranicznych, sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji. Zdaniem posła Kukiz'15, to oczywiste, że potrzebna jest polska reakcja na takie wydarzenia oraz zainteresowanie narastającym konfliktem, ale sama forma jest dość zaskakująca. – Nie wiem, czy to nie jest efekt PR-owy, który przeszedł już ten zamierzony i zaczął być rzeczą śmieszną. Podstawową rzeczą, którą ministrowie powinni zrobić, to kontakt ze swoimi odpowiednikami i umówienie spotkania, a nie zapowiadanie się i oczekiwanie na rozmowę – ocenił.
Poseł Kukiz'15 przyznał jednocześnie, że wstrzymuje się z oceną takiego ruchu do efektów rozmów. Jak dodał, wszystko zależy od tego, kto spotka się z ministrami. – Jeżeli będzie to drugi garnitur brytyjskiej polityki, to wtedy okaże się, że będzie to efekt PR-owy. Cieszę się, że rząd polski się tym zainteresował, ale nie można przesadzać – powiedział.
Reforma sądownictwa? "Polityka w sądach jest"
Apel został również zapytany o sobotni Kongres Sędziów Polskich i zarzuty środowiska sędziowskiego wysuwane pod adresem rządu. Poseł Kukiz'15 stwierdził, że obowiązująca konstytucja nie zarysowuje precyzyjnie zasady trójpodziału władzy. Jego zdaniem, był to wyłącznie rodzaj obrony przed proponowanymi zmianami w sądownictwie. – Naszym zdaniem potrzebne jest wprowadzenie sędziów pokoju (…) jeśli w iluś krajach działają pewne rozwiązania, to dlaczego nie możemy z nich korzystać? Chcemy, żeby rozprawy działały z dnia na dzień, chcemy zmienić system orzekania – zapowiedział poseł.
Jednocześnie polityk przyznał, że Kukiz'15 pracuje nad dużą reformą sądownictwa i nawet, jeśli PiS nie będzie chciał z niej skorzystać, to jego ugrupowanie będzie spokojne, ponieważ za trzy lata będzie mogło pokazać wyborcom gotowe projekty. – Nie mamy wyborów sędziów, a polityka w sądownictwie jest i to w najwyższych kręgach. Jeśli sędzia Rzepliński i sędzia Zoll wypowiadają się politycznie, to mamy upolitycznione sądy, czy nie? Dla mnie to jednoznaczne, że polityka w sądach jest – stwierdził.
Delegalizacja ONR? "Trzeba zwalczać też tych, którzy promują banderyzm"
Apel został również zapytany o kwestię delegalizacji ONR. Jak powiedział, sam jest przeciwnikiem delegalizowania, bo komuś coś się nie podoba, a żeby móc, to zrobić, to najpierw trzeba przedstawić konkretne zarzuty. – Nie życzę sobie, żeby w Polsce, która tak ucierpiała podczas II wojny światowej ktoś nawoływał do tradycji niemieckiej lat 30.. W Polsce nie można promować komunizmu i faszyzmu i jeśli ktoś złamał prawo,to powinno się delegalizować takie ugrupowania. Moim zdaniem trzeba zwalczać też tych, którzy promują banderyzm, bo to jest również zbrodniczy system, który powinien być zwalczany – ocenił.
Afera reprywatyzacyjna w Warszawie. "Każdy, kto miałby trochę honoru, podałby się do dymisji"
Zdaniem posła Kukiz'15 Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji, zaś samo wyjaśnianie afery reprywatyzacyjnej powinno dotyczyć wszystkich tych, którzy przyczynili się do tego, że przez 27 lat nie ma stosownej ustawy w tej sprawie. – W mojej opinii każdy, kto miałby trochę honoru, podałby się do dymisji (…) Nie tylko w Warszawie były oddawane drogie kamienice i ktoś na to pozwalał, ktoś blokował to na poszczególnych szczeblach. Do tego jest potrzebna komisja śledcza – zakończył.
kg
fot. radiowa Trójka