"Rzeczpospolita": Państwo chroniło sutenerów na Podkarpaciu

"Rzeczpospolita": Państwo chroniło sutenerów na Podkarpaciu

Dodano: 
Seksbiznes
Seksbiznes Źródło: PAP/EPA / PAVEL WOLBERG
Jak relacjonuje dzisiaj "Rzeczpospolita" dwaj mężczyźni – bracia Aleksiej i Jewgienij R., mieli przez 13 lat prowadzić agencję towarzyską, która była pod specjalną ochroną służb.

W tekście "Państwo chroniło sutenerów na Podkarpaciu" Grażyna Zawadka i Izabela Kacprzak opisują proceder jaki miał miejsce na Podkarpaciu. O sprawie agencji towarzyskiej, której klientami mieli być znani politycy, pisały już Radio ZET, Wirtualna Polska i tygodnik Jerzego Urbana "NIE".

"Kupowali kobiety w trudnej sytuacji życiowej"

„Seksbiznes braci R. (dwóch obywateli Ukrainy – red.) latami był pod specjalną ochroną – nie tylko służb (…) Międzynarodowy seksbiznes (...) był wyjątkowo odrażający. Od ukraińskich sutenerów kupowali kobiety będące w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Ów »dług« musiały u R. odpracować” – relacjonują autorki tekstu.

Jak podaje dalej "Rz", parasol ochronny nad Aleksiejem i Jewgienijem R. sięgał jednak znacznie dalej niż ochrona służb.

Gazeta ustaliła, że mężczyźni w latach 1998-2009 mieszkali w Polsce jako cudzoziemcy z tzw. kartą pobytu stałego. W czasie kiedy mężczyźni handlowali kobietami i zmuszali je do prostytucji, otrzymali z rąk prezydenta RP polskie obywatelstwo. „Opinię dla prezydenta RP musiały wydać w sprawie R. polskie służby – policja i ABW. Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy odmówiła nam jakichkolwiek informacji w sprawie R”. – czytamy dalej w tekście.

Czytaj też:
Pełnomocnik marszałka Sejmu zawiadamia prokuraturę. Chodzi o artykuł w tygodniku "NIE"
Czytaj też:
WP: Istnieje dobrej jakości sekstaśma z politykiem PiS

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także