10-letni Kuba zaginął podczas wizyty w centrum handlowym. Jak się okazało, chłopiec wsiadł do pociągu podmiejskiego pociągu do Wieliczki, gdzie mieszka – podaje serwis RMF FM.
10-letni Kuba zaginął podczas wizyty w Galerii Krakowskiej. Dziecko znajdowało się pod opieką ojca.
Od kilku godzin chłopca poszukiwała policja i straż miejska. Jak podaje RMF FM, dziecko odnalazło się w Wieliczce.
Chłopiec sam wsiadł do pociągu podmiejskiego i pojechał do Wieliczki, gdzie mieszka. Tam został zauważony.
Czytaj też:
Aborcja jak wynajęcie zabójcy. Papież zdecydowanie o zabijaniu nienarodzonych dzieci
Czytaj też:
"Gdyby ktoś dotknął moje dziecko w niewłaściwy sposób, zabiłabym". Wellman o pedofilii
Źródło: RMF FM