– Będzie na pewno trochę żal, bo było to znakomite grono kolegów i koleżanek. Wspaniale współpracowało się w rządzie. Wiele ciekawych projektów wspólnie zrobiliśmy, ale taki był ich wyborów i rzeczywiście osiągnęli znakomity sukces, więc dojdzie do pewnych zmian w ramach Rady Ministrów – powiedział premier Mateusz Morawiecki pytany o zmiany w rządzie. Premier był gościem TVP Info.
Kiedy dojdzie do rekonstrukcji? – Jest przepis, że w ciągu dwóch tygodni po ogłoszeniu wyników wyborów nowi europarlamentarzyści muszą pozbyć się swoich poprzednich funkcji, to zarysowuje perspektywę czasową – wskazał szef rządu. Morawiecki zapewnił, że nie ma jeszcze konkretnych propozycji kierownictwa PiS w tej sprawie: – Mamy pewne przemyślenia, oczywiście wspólnie z kierownictwem naszego obozu, Prawa i Sprawiedliwości, ale nie są to jeszcze ostatecznie skonkretyzowane propozycje.
Premier zaznaczył, że rekordowo wysoka frekwencja w tegorocznych wyborach do PE świadczy o tym, że polska demokracja jest w świetnej kondycji. – To była rewelacyjna frekwencja jak na wybory do europarlamentu, bo wcześniej nie przekroczyliśmy ani razu 25 procent, czyli co czwarty wyborca tylko chodził do tych wyborów. Teraz jest to blisko 50 proc., 45 proc. z haczykiem. I to rzeczywiście ten rekord świadczy o tym, że demokracja w Polsce ma się świetnie, że to święto demokracji, jak się nazywa wybory, sprawdziło się ze wszech miar – powiedział szef rządu.
Czytaj też:
Szyc do Klepackiej: Nie noś orła. Przynosisz wstydCzytaj też:
Tarczyński zdobył mandat europosła, ale... PKW tłumaczy, co dalej z posłem PiS