Szydło: Charyzma Tuska przestaje działać

Szydło: Charyzma Tuska przestaje działać

Dodano: 
Beata Szydło
Beata SzydłoŹródło:PAP / Marcin Obara
– W mojej ocenie przestaje to działać. Już chyba Polacy nie dają się uwieść tym gładkim słowom i takim okrągłym słówkom, za którymi niewiele stoi – powiedziała Beata Szydło w "Salonie politycznym Trójki" o politycznej charyzmie Donalda Tuska. Wicepremier była gościem redaktora naczelnego "Do Rzeczy" Pawła Lisickiego.

Beata Szydło przypomniała, że przed wyborami dawano większe szanse na remis ze wskazaniem na jedno lub drugie ugrupowanie, dlatego też wynik PiS jest "bardzo pozytywnym zaskoczeniem". – Dawaliśmy sobie sprawę, że te wybory nie będą łatwe. Z jednej strony mierzyliśmy się z problemami niedocenianymi do tej pory przez nasz elektorat, z drugiej z frekwencją i dlatego w kampanii namawialiśmy do pójścia do wyborów – tłumaczyła. – Kluczowa była mobilizacja. Ta kampania była krótka, ale dużo się w niej działo: protesty nauczycieli, wizja tego, że mogą nie odbyć się matury. To był moment, który pokazał ludziom, że państwo dba o nich, że potrafimy rozmawiać, wyjść z propozycją – dodała.

– Końcówka kampanii KE, kiedy postawiono na walkę ideologiczną, ataki na Kościół, występ Tuska, którego supportował Jażdzewski z oburzającym wystąpieniem, to było przekroczenie pewnych granic. (…) Ta fala oburzenia spowodowała, że ludzie powiedzieli „dość”. To również w znaczący sposób przyczyniło się do tego, że nasz elektorat nie zgodził się na takie traktowanie – podkreślała Beata Szydło.

Wicepremier podkreśliła, że choć Prawo i Sprawiedliwość ma dobry punkt wyjściowy po wyborach do Parlamentu Europejskiego, to "nie znaczy, że my te wybory jesienne wygramy". – Musi być w tej chwili bardzo dobrze przygotowana kampania jesienna. Musi być dobrze przeprowadzona kampania i przede wszystkim trzeba bardzo dużo pracować. Jeżeli politycy PiS w tej chwili doszliby do przekonania, że wybory jesienne mamy już wygrane, pewne, to popełniliby największy z błędów, jaki mógłby być możliwy – oceniła.

Beata Szydło stwierdziła też, że polityczna charyzma Donalda Tuska przestaje działać na Polaków. Jak dodała, nie dają się oni już uwieść "gładkim słowom i okrągłym słówkom, za którymi niewiele stoi". – Zmieniła się też sytuacja, czego nie docenił chyba Donald Tusk. Jego takie wejście bardzo aktywne, wpisanie się w ten nurt jednak atakujący osoby wierzące, Kościół, bo przecież to nie jest tylko wystąpienie Jażdżewskiego przed jego wykładem i brak odniesienia się Tuska do tego, co zostało wcześniej powiedziane, jest pewnym symbolem, ale to wpisuje się w cały szereg zdarzeń, które miały miejsce, a którego kwintesencją była manifestacja w Gdańsku, która już była bardzo oburzająca – dodała.

Czytaj też:
Co z kandydatami na najważniejsze stanowiska w UE? Premier zabrał głos

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także