Zaprosił na kawę, a teraz milczy. Nowacka o współpracy z Biedroniem

Zaprosił na kawę, a teraz milczy. Nowacka o współpracy z Biedroniem

Dodano: 53
Grzegorz Schetyna, Barbara Nowacka, Borys Budka
Grzegorz Schetyna, Barbara Nowacka, Borys Budka Źródło: PAP / Hanna Bardo
6 czerwca Robert Biedroń napisał do mnie czy z nim pójdę na kawę. Odpisałam: Okej. Milczy do tej pory, więc nie wiem czy to można traktować jako poważne zaproszenie do rozmów politycznych - mówiła na antenie Radia ZET Barbara Nowacka.

W rozmowie z Beatą Lubecką Barbara Nowacka mówiła o przekształceniu Inicjatywy Polska w partię polityczną. Jak przekonywała, logika polskiego systemu politycznego jest taka, że wygodniej jest mieć partię niż stowarzyszenie. – My od 2016 roku jako Inicjatywa Polska działaliśmy jako stowarzyszenie. Bardzo dobrze nam się pracowało, natomiast wiedzieliśmy, że jesteśmy stowarzyszeniem stricte politycznym. Jest to przeobrażenie się w partię, bo to ułatwia rozmowy koalicyjne – mówiła. – Żeby zarejestrować partię, trzeba mieć 1000 osób, które decydują się ją poprzeć. Mieliśmy to 1000 osób, teraz spływają deklaracje członkowskie. Myślę, że na dziś jest ich spokojnie ponad 1000 – dodawała.

Nowacka podkreśliła, że celem jej środowiska jest wystawienie w każdym okręgu wyborczym po jednej osobie związanej z Inicjatywą Polską. – Albo zaangażowanymi od początku, albo takimi, z którymi dobrze nam się współpracuje – wskazała.

Z kim zatem Inicjatywa Polska pójdzie do wyborów? – Jestem zwolenniczką łączenia się w koalicje, które mają szansę wygrać z PiS, które mają szansę przynieść jakościową zmianę w polskiej polityce i mają szansę realnie wprowadzać program – powiedziała polityk, przyznając jednocześnie, że bardzo dobrze współpracowało jej się z Grzegorzem Schetyną i Katarzyną Lubnauer. Dopytywana, czy lider PO nie jest dla niej zbyt konserwatywny, Nowacka odparła: "Schetyna ma swoje poglądy, ja mam swoje. Różnimy się w niektórych sprawach i będziemy różnić. Widzimy też jednak, jak świat się zmienia. Zmienia się też PO".

W czasie rozmowy pojawił się również wątek ewentualnej współpracy z Robertem Biedroniem. – Zaraz wtedy, kiedy ogłosił pomysł wspólnych list przez media, napisał do mnie czy z nim pójdę na kawę. To się działo w sobotę, 6 czerwca. Odpisałam: Okej. Milczy do tej pory, więc nie wiem czy to można traktować jako poważne zaproszenie do rozmów politycznych – przyznała Nowacka.

Źródło: Twitter / 300polityka.pl
Czytaj także