Wiceszef MSZ: Tęczowe flagi w Polsce kojarzą się z walką o dodatkowe przywileje, nie z prześladowaniem

Wiceszef MSZ: Tęczowe flagi w Polsce kojarzą się z walką o dodatkowe przywileje, nie z prześladowaniem

Dodano: 
Sekretarz stanu ds. Polonii, polityki europejskiej oraz dyplomacji publicznej w MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk
Sekretarz stanu ds. Polonii, polityki europejskiej oraz dyplomacji publicznej w MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Tęczowe flagi w Polsce mają zupełnie inny kontekst - kojarzą się z walką o dodatkowe przywileje. Nie z rzeczywiście rażącym prześladowaniem, które ma miejsce w niektórych krajach na świecie. W Polsce osoby homoseksualne nie są w żaden sposób prześladowanie. Homoseksualizm nie jest karany – wskazał Szymon Szynkowski vel Sęk w Radiu Zet, komentując wywieszenie tęczowych flag na budynku ambasady USA w Warszawie. Wiceminister spraw zagranicznych odniósł się także do przegranej Polski w TSUE.

– Ambasada amerykańska to jest przedstawicielstwo obcego państwa, więc nie będę specjalnie oceniał tutaj w tej sprawie działalności ambasady – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie z Beatą Lubecką. Odniósł się w ten sposób do tęczowej flagi wywieszonej na ambasadzie USA w Warszawie z okazji "Miesiąca Dumy LGBT". – Nie wiem, co jest dziwnego w tym, że jest się za dekryminalizacją czynów homoseksualnych. Nie wyobrażam sobie, żeby wspierać karanie więzieniem czy jeszcze cięższymi karami tych czynów – ocenił wiceszef MSZ. Dodał jednak, że nie widzi potrzeby przyłączenia się Polski do tej akcji.

– Nie wydaje mi się, żeby to było zasadne, ponieważ dzisiaj tęczowe flagi w Polsce mają zupełnie inny kontekst, one kojarzą się z walką o dodatkowe przywileje, nie z walką tą, rzeczywiście rażącym prześladowaniem, które ma miejsce w niektórych krajach na świecie. W Polsce osoby homoseksualne nie są w żaden sposób prześladowanie, homoseksualizm nie jest karany – zwrócił uwagę Szynkowski vel Sęk.

Wiceminister został zapytany również o przegraną Polski przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Chodzi o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, którą wprowadzono w lipcu 2017 dotyczącą wieku emerytalnego sędziów SN i ich przejścia w stan spoczynku. W wyniku regulacji, prezes SN Małgorzata Gersdorf została uznana za sędziego w stanie spoczynku. Komisja Europejska zaskarżyła te przepisy do TSUE w grudniu 2017 roku. Ostatecznie polski rząd wycofał się ze zmian, jednak KE nie wycofała skargi.

– To jest ocena nieistniejącego stanu prawnego – powiedział o wyroku TSUE Szynkowski vel Sęk. – Trybunał ocenił stan prawny, który nie obowiązuje już z końcem tamtego roku. My skorygowaliśmy naszą nowelizację, poto się rpowadzi dialog z instytucjami europejskimi – żeby wyciągać wnioski. TSUE ocenił przeszły, stary stan prawny – zauważył polityk. Dodał, że zadaniem TSUE nie jest urządzanie "demonstracji politycznych".

Czytaj też:
Trump wspiera LGBT. Tęczowe flagi na budynku ambasady w Warszawie
Czytaj też:
Polska przegrała z KE przed TSUE

Źródło: Radio Zet
Czytaj także