Tylko jeden wariant daje opozycji zwycięstwo. Zobacz najnowszy sondaż

Tylko jeden wariant daje opozycji zwycięstwo. Zobacz najnowszy sondaż

Dodano: 
Koalicja Europejska
Koalicja Europejska Źródło: PAP / Radek Pietruszka
"Rzeczpospolita" publikuje dziś wyniki najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na jej zlecenie. W badaniu zapytano respondentów o cztery różne warianty startu opozycji w jesiennych wyborach. Tylko jeden z nich daje opozycji zwycięstwo.

Pierwszym z rozpatrywanych wariantów jest "wariant rozpaczy", a więc sytuacja w której wszystkie partie opozycyjne startują osobno. I tak, Platforma Obywatelska może liczyć na 26 proc. głosów, SLD - 5,9 proc. Pozostałe partie nie przekraczają progu wyborczego: PSL - 4,4 proc., Wiosna - 4,2, Razem - 1,4. W wariancie tym do Sejmu wchodzą zaledwie trzy partie; opozycja wspólnie osiąga 32 proc., a Parawo i Sprawiedliwość 43 proc.

Drugim wariantem jest "wielka koalicja". Tu rozpatrzono sytuację, w której opozycja startuje tak jak w wyborach do PE. Badanie wykazuje, że wynik byłby podobny do tego, jaki opozycja uzyskała w maju. "Jeżeli jednak wspólną listę wystawiłyby Wiosna i Lewica Razem, mogłaby ona liczyć na 8 proc. głosów. Daje to opozycji siłę 46,6 proc. i zwycięstwo połączonych sił dwóch list nad PiS, które notuje 42,7 proc. poparcia" - pisze "Rzeczpospolita". Według wyliczeń prof. Jarosława Flisa, taki wariant dałby opozycji jeden mandat więcej niż udałoby się uzyskać PiS.

Kolejny wariant określono jako "chadecko-lewicowy". Pod uwagę wzięto tu dwie koalicje: chadecką PO-PSL-N oraz lewicową SLD-Wiosna-Lewica Razem. "Ten układ przynosi równowagę, a być może oznacza powyborczy pat. PiS otrzymuje w nim swoje 43,2 proc., polityczne centrum ma 31,3 proc., a wspólna szeroka lista lewicy - 12,3 proc. To oznacza, że opozycja wspólnie zbiera 43,6 proc. wobec ponad 43 proc. PiS" – wskazuje gazeta.

IBRIS zbadał również sytuację nazwaną "samotną koniczynką". Wyniki wskazują, że samodzielny start PSL pozwoliłby tej partii przekroczyć prób wyborczy i uzyskać 5,4 proc. głosów. Gdyby zaś powstała koalicja PO-N-SLD, mogłaby liczyć na prawie 35 proc. głosów. "Do Sejmu nie weszłaby jednak lewica, czyli Wiosna z Lewicą Razem, otrzymując 4,3 proc. poparcia. Potencjał całej opozycji w takim wariancie to niewiele ponad 39 proc. głosów wobec 42,6 proc. dla PiS. I bezpiecznej większości dla partii Jarosława Kaczyńskiego - 250 mandatów" – czytamy na łamach "Rzeczpospolitej".

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także