"Nie jestem już w ugrupowaniu wodza otoczonego lizusami"
Dziś Stefan Niesiołowski jeszcze mocniej zaatakował swoją byłą partię. W wywiadzie dla portalu Onet stwierdził, że nie jest mu żal opuszczenia PO. - Miałem serdecznie dosyć partii idącej w stronę dyktatury. Czuję wielką ulgę, że nie jestem już w ugrupowaniu wodza otoczonego lizusami. Robiło się tak, jak w PiS-ie. Tyle że w PiS-ie jest przynajmniej jakaś idea, jakaś myśl przewodnia. Co prawda podła i parszywa, ale jest. W Platformie było wyłącznie budowanie dworu Schetyny, który zresztą wczoraj znowu kogoś wyrzucił. Bardzo dziękuję, nigdy w tym dworze nie byłem i nie muszę sobie już tym zaprzątać głowy - stwierdził.
"Wszystkie stopnie obrzydliwości zostały przekroczone"
Członek "Europejskich Demokratów" odniósł się również do swojej aktywności medialnej. - W kuluarach krążyły plotki, że ja podobno miałem zakaz chodzenia do mediów. Nie wiem, czy to prawda, ale wiem, że przewodniczący Schetyna nigdy tego nie zdementował. Więc jeśli faktycznie tak było, to było to podłe. Partia działała tak, jak działają w PiS-ie, gdzie też "góra" musi wyrazić zgodę na jakąkolwiek medialną aktywność. Nie na taką Platformę się umawiałem i nie chcę w takiej być. Bo wszystkie stopnie obrzydliwości zostały przekroczone - ocenił.
"Wszystko się kręci wokół lidera"
Niesiołowski nie szczędzi także gorzkich słów Schetynie. Jego zdaniem, pomysły lidera PO są "idiotyczne". - Skręt Platformy na prawo – idiotyczny, zajmowanie się wojną wewnętrzną – idiotyczne, niewchodzenie do koalicji wokół KOD-u – idiotyczne. Do tego jeszcze ta głupia wojna z Ryszardem Petru o przywództwo na opozycji. Jak dwa koguty, które walczą o to, który ma dłuższy ogon. Generalnie cała ta strategia nie zasługuje na to, żeby ją komentować. To jest stopień degeneracji przy niewłaściwym przywództwie. Ta partia powinna się nazywać Schetyna'16 – wzorem megalomańskiej Kukiz'15. Wszystko kręci się wokół lidera - powiedział.
Zmiany w PO
kg
onet.pl/dorzeczy.pl
fot. Flickr/Platforma Obywatelska RP/CC BY-SA 2.0