Zdrojewski łagodzi swoje wypowiedzi dot. Schetyny. Wróci na listy PO?

Zdrojewski łagodzi swoje wypowiedzi dot. Schetyny. Wróci na listy PO?

Dodano: 
Bogdan Zdrojewski
Bogdan Zdrojewski Źródło: PAP / Matěj Baťha
Kilka dni temu Bogdan Zdrojewski ogłosił, że wystartuje w nadchodzących wyborach do Senatu. W TVN24 wskazał, że pierwszym jego wyborem będzie Platforma Obywatelska albo niezależny komitet. W czwartkowym wywiadzie dla "Super Expressu" polityk znacznie łagodzi ton wypowiedzi o Grzegorzu Schetynie.

Bogdan Zdrojewski zaskakiwał w ostatnim czasie bardzo krytycznymi i dosadnymi wypowiedziami na temat działań Platformy Obywatelskiej i jej lidera. Wszystko przez to, że polityk nie otrzymał możliwości startu w wyborach do europarlamentu z list Koalicji Europejskiej. Kampanię PO jeszcze kilka tygodni temu nazywał "katastrofą". Prowadził też rozmowy ws. startu w wyborach z Polskim Stronnictwem Ludowym.

– Działacze i aktywni sympatycy PO są zdemotywowani, zdemobilizowani i nie bardzo wierzą w finalny sukces. To katastrofa. Wybory do PE miały dać wiatr w żagle, a tu połamane maszty! – mówił niedawno Zdrojewski.

Kilka dni temu Zdrojewski stwierdził, że chce wystartować do Senatu z list PO. – Czekam na potwierdzenie takiej możliwości. Mam wrażenie, że Koalicja Obywatelska powinna być z mojej decyzji usatysfakcjonowana – zaznaczył. Dodał, że jest jeszcze możliwość startu z własnego komitetu.

Dziś w "Super Expressie" ukazał się wywiad z politykiem. Zdrojewski wskazał, że poza "mankamentami, które budują napięcie w PO" widzi też wyciąganie wniosków z popełnionych błędów. Pozytywnie ocenił pozyskanie Pawła Kowala - w jego ocenie w polityce wschodniej brakuje ekspertów tej klasy i pojawienie się każdego specjalisty jest cenne, "zwłaszcza w newralgicznym dla Ukrainy okresie".

Zdrojewski odniósł się też do uwagi "SE" o tym, że Grzegorz Schetyna ma "podtapiać" lewicę. Chodzi o polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy przeszli w szeregi KO. Były europoseł PO stwierdził, że nie jest zwolennikiem sporów w obrębie opozycji.

– Oczywiście różnimy się, ale to nie jest moment na to, żeby "podtapiać" lub podbierać sobie kandydatów i głowy. Najważniejsza powinna być wiarygodność programowa i personalna – powiedział Zdrojewski.

Polityk wyjaśnił także, że jest przeciwny "lokowaniu spadochroniarzy". – Najlepszym rozwiązaniem są zawsze działacze lokalnych, regionalnych środowisk. Spadochroniarze powinni być wyjątkiem. Są mniej dostępni dla wyborców, mniej identyfikują się z tym mandatem. Jeżeli już, powinni mieć odpowiedni dorobek – podkreślił Zdrojewski.

Czytaj też:
Mocne słowa polityka PO o własnej partii: To katastrofa
Czytaj też:
PSL składa ofertę Bogdanowi Zdrojewskiemu? "Oko Schetynie zbieleje"

Czytaj też:
"Absolutne zaskoczenie". Zdrojewski: Mam pretensję o brak odwagi i klasy kierownictwa PO

Źródło: TVN24 / "Super Express"
Czytaj także