Podczas audycji prowadzonej przez Antoniego Trzmiela Włodzimierz Czarzasty argumentował, że wejście Polski do UE, a także obowiązująca obecnie konstytucja to zasługi SLD.
– Ten facet, który podpisywał traktat akcesyjny, następnego dnia został zdymisjonowany przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. (…) Leszek Miller, były polski premier, mówił na łamach (Polska The Times – red.), że Lewica (SLD, Wiosna i Razem – red.) to wymuszony projekt – powiedział Trzmiel.
– Prosiłbym pana, żeby nie mówić o Leszku Millerze "ten facet". To jest były premier Rzeczpospolitej Polskiej, który razem z innymi osobami wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, dzięki niemu mamy również demokrację – przekonywał Czarzasty.
– Nie, mamy demokrację dlatego, że w pewnym momencie ludzie przeciwstawiali się Leszkowi Millerowi i jego partii – odparł dziennikarz. – Jak wprowadzał Polskę do UE, to mu się nie przeciwstawiali – ripostował Czarzasty.
Dalej zarzucił Trzmielowi, że słowa Millera z wywiadu dla "Polski The Times" wyrwał z kontekstu. Dziennikarz bronił się, zwracając swojemu gościowi uwagę, że redakcja gazety sama zamieściła je w tytule.
– Proszę pana, powiedziałem swoje. Koniec czasu, kiedy ludzie lewicy mówią o sobie cokolwiek złego. Wszyscy jesteśmy w jednej drużynie, w jednej ekipie. Każdy ma prawo powiedzieć to, co uważa. I słusznie, bo ludzie są różni – skwitował przewodniczący SLD.
Czytaj też:
Bruksela: Szczerski zaproszony na ważne spotkanie z von der Leyen