Ks. Lemański: Ochrzciłbym dziecko pary jednopłciowej

Ks. Lemański: Ochrzciłbym dziecko pary jednopłciowej

Dodano: 
Ks. Wojciech Lemański
Ks. Wojciech Lemański Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Ks. Wojciech Lemański znowu wzbudza kontrowersje.

– Gdyby związek partnerski, który zdecyduje się wziąć dziecko porzucone przez rodziców - ponieważ jest ciężko chore i jest w domu małego dziecka - jeśli ten związek zdecydowałby się zaopiekować tym dzieckiem i przyszedłby do Kościoła prosić o chrzest, to powinniśmy podskakiwać z radości, że po pierwsze dziecko będzie miało prawdziwą opiekę i nie będzie jednym z dziesiątek leżących w tych łóżeczkach, a po drugie nie robi się tego po cichu, tylko chcemy we wspólnocie tę odpowiedzialność przeżywać – stwierdził ks. Lemański w programie "Onet Rano".

Prowadzący Jarosław Kuźniar spytał: – Ja dopytam: naprawdę nie miałoby dla księdza znaczenia, czy przychodzą do księdza osoby żyjące w związku z partnerskim, ale tej samej płci, które adoptują – gdyby miały takie prawo teoretycznie – i ksiądz mówi wtedy "dobra, chrzczę"?

– Oczywiście! To dziecko ma prawo do tego, żeby ktoś się nim zajął i powiedział: "tak, ja miałem schrzanione życie, ale temu dziecku, które rodzice odłożyli do okna życia, lub zostawili w szpitalu, ja się tym dzieckiem zajmę". A jeśli jej partnerem jest ta czy tamta osoba, to dla mnie jako dla człowieka, dla księdza, to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Wręcz przeciwnie: chwała takim, którzy zdecydują się na taki krok. Kościół powinien im pomagać – odparł ks. Wojciech Lemański.

Czytaj też:
Neumann: Mam wrażenie, że CBA stało się fabryką fake newsów
Czytaj też:
Wiosna odcina się Wojciechowskiego. Spurek: Dobra wiadomość?

Źródło: "Onet Rano"
Czytaj także