Deutsche Welle informuje, że Czaputowicz i Templin poznali się w drugiej połowie lat 80. Czaputowicz był wówczas działaczem ruchu "Wolność i Pokój", a Templin członkiem wschodnioniemieckiej inicjatywy Pokój i Prawa Człowieka. W minionych dwóch latach dawni antykomuniści spotykali się kilkakrotnie w Berlinie i Warszawie.
"Bohaterowie Solidarności"
W dyskusji opublikowanej przez "Welt am Sonntag" Polak i Niemiec poróżnili się m.in. o rolę Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego.
– W Polsce rząd i opozycja zarzucają sobie wzajemnie szkodzenie demokracji. Bohaterowie Solidarności Tadeusz Mazowiecki i Lech Wałęsa z punktu widzenia obozu rządowego dziś nie istnieją czy wręcz są wrogami państwa. To postawa destruktywna. Zastanawiam się, dlaczego polskie kierownictwo nie może uznać historycznych zasług tych ludzi – ocenił Templin.
– Cechą naszego systemu politycznego jest silny antagonizm między partiami – odpowiedział Czaputowicz. Dodał, że "istnieją wolne media, które krytykują rząd, który z kolei broni się". Jego zdaniem w Niemczech panuje "inna kultura polityczna".
Podczas dyskusji z szefem MSZ Templin skrytykował naganną jego zdaniem politykę polskich władz wobec mniejszości, przypominając, że w czasach komunizmu obaj walczyli o demokrację, a więc także o prawa dla mniejszości.
Geje w Niemczech i w Polsce
– Mój najmłodszy syn jest gejem i równocześnie zaangażowanym nauczycielem podstawówki. Mieszka ze swoim partnerem w Berlinie. Cieszę się, że w Niemczech nie musi się ukrywać – oświadczył Templin. Jego zdaniem w Polsce homoseksualiści są "przez najwyższe władze wyzywani, obrażani, a nawet fizycznie atakowani na ulicy". – Klasa polityczna ponosi współwinę za tę sytuację – przekonywał Niemiec.
Czaputowicz zareagował na to stwierdzeniem, że stanowisko rządu wobec ataków na osoby LGBT jest jednoznaczne. – Nikt nie może być dyskryminowany ze względu na swoją seksualną orientację – powiedział, przypominając, że na incydenty podczas marszów równości reaguje policja. – Nie ma dyskryminacji, a zadaniem rządu jest obrona wolności słowa i ofiar ataków – podkreślił minister.
Konfederacja jak AfD?
Czaputowicz zwrócił uwagę, że w Niemczech próbuje się marginalizować takie partie jak AfD. Templin odpowiedział, że Alternatywa dla Niemiec ma swoich przedstawicieli w Bundestagu, ale w jego opinia jest to ugrupowanie rasistowskie i powiązanie z prawicowymi ekstremistami.
Czaputowicz stwierdził z kolei, że w Polsce partią, którą można porównać z AfD jest Konfederacja, która jednak "nie cieszy się szerokim uznaniem" i nie przekracza progu 5 proc.
Czytaj też:
Sondaż dla DoRzeczy.pl: Samodzielne rządy PiS. Przewaga jest ogromna