W rozmowie z dziennikarzami "Polska The Times" i "Gazety Polskiej" Kaczyński stwierdził, że "wyobraża sobie, że polski rząd nie poprze Tuska na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej", bo możliwe, że byłemu premierowi zostaną postawione zarzuty. Wypowiedź prezesa PiS Tusk skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych. "To może debata, Panie Prezesie? O Europie, Polsce i Pana insynuacjach. Jestem do dyspozycji" – napisał na Twitterze przewodniczący RE.
– To klasyczne i typowe dla Kaczyńskiego insynuacje. Szeregowy poseł, prezes partii rządzącej, ale nie nadprokurator, naczelnik państwa, nadpremier czy nadprezydent - bo to tak wygląda, jakby wiedział o postępowaniach prokuratorskich, które są przygotowane. Jeżeli tak, to w tej sprawie powinien zareagować prokurator generalny Zbigniew Ziobro – ocenił Schetyna, dodając, że "relacje PiS ze strukturami państwa nie są normalne".
Lider PO mówił, że nawet jeśli rząd nie poprze kandydatury Donalda Tuska na drugą kadencję w Brukseli, to decyzja i tak należy do Rady Europejskiej oraz 27 szefów państw i rządów. – Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że mimo braku polskiego zgłoszenia czy głosowania naszego przedstawiciela na "nie", Tuskowi zostanie przedłużony ten mandat. To jest absolutnie możliwe – przekonywał polityk.
dmc/Polskie Radio
Fot. Flickr/ Platforma Obywatelska RP/CC BY-SA 2.0