Chodzi o Arkadiusza B., byłego dyrektora Krajowej Szkoły Skarbowości (KSS) oraz Krzysztofa B., wicedyrektora Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier MF. Obaj są byłymi podwładnymi Mariana Banasia z czasów, gdy ten pracował w resorcie finansów.
Byli urzędnicy ministerstwa są podejrzani o kierowanie grupą przestępczą, która wyłudzała VAT, wykorzystując do tego fikcyjny obrót sztuczną biżuterią i tarcicą. Skarb Państwa miał na tym stracić 5 mln zł.
"Rz" ustaliła, że do Sądu Okręgowego w Szczecinie wpłynął liczący 800 stron akt oskarżenia w tej sprawie. Objęto nim łącznie 22 osoby, w tym dwóch panów B.
Dziennik informuje, że Arkadiusz B. siedzi w areszcie od stycznia 2019 r., natomiast Krzysztof B. – od września 2018 r. Choć śledztwo zostało zakończone, żaden z nich nie wyszedł na razie na wolność. Decyzja w tej sprawie należy do sądu.
"Rzeczpospolita" podkreśla, że od siedzących za kratkami byłych urzędników MF odcina się ich były przełożony, a dziś szef NIK – Marian Banaś.
Czytaj też:
Będzie dymisja szefa NIK? Kaczyński spotkał się z Banasiem