Prezydent przekonywał, że konsekwentnie realizuje swoje obietnice wyborcze, a obecny rząd, w przeciwieństwie do poprzedniego, skupia swoją uwagę na problemach polskich rodzin.
– Jak mógłbym spojrzeć dziś w twarz swoim wyborcom, gdybym nagle obwieścił, że jestem przeciwko temu czy innemu elementowi programu, który sam głosiłem. Wcześniej rządzący często zapominali o polskich rodzinach, zwłaszcza w okresie rządów PO i PSL. Publiczne pieniądze rozpływały się gdzieś w powietrzu, a na realne i znaczące wsparcie dla rodzin zawsze ich brakowało. Dzisiaj mamy program 500+, o którego wartości przekonuję się podczas każdej krajowej wizyty - podkreślał.
Prezydent zaznaczył przy tym, że chociaż już dużo zostało zrobione, to jednak trzeba mieć na uwadze stan polskiego budżetu.
– Mamy budżet, który musimy trzymać w ryzach. Powinniśmy poprawić ściągalność podatków. Czekam na uruchomienie planu Morawieckiego, bardzo wysoko ocenionego przez moich ekspertów z Rady Rozwoju – mówił tygodnikowi „wSieci”.
Andrzej Duda dopytywany był również o relacje z prezesem Prawa i Sprawiedliwości - Jarosławem Kaczyńskim, określił je jako "normalne".
– Realizujemy nasz program, o czym już wcześniej mówiłem. Wyglądają tak, jak powinny wyglądać relacje z liderem ugrupowania, które rządzi, i które wystawiło mnie jako kandydata na prezydenta. A był to wszakże ruch niepozbawiony ryzyka. Okazało się, że Jarosław Kaczyński miał rację – stwierdził.
mp
W Sieci