Michalik twierdzi, że PiS obrał "kurs na Rosję" i jedynie unijne kary finansowe są w stanie zapobiec polexitowi. "TSUE powinien wymierzyć karę jak najszybciej – 2 mln euro dziennie, 60 mln euro miesięcznie, to znakomity pomysł, bo jako jedyny może okazać się skuteczny. Inaczej nie da się zatrzymać Polski w Unii" – czytamy w najnowszym felietonie kontrowersyjnej dziennikarki.
Jeżeli TSUE faktycznie nałoży kary na Polskę, to zdaniem Michalik rządzący będą za ten stan rzeczy obwiniać opozycję, która już teraz powinna się przygotować na taką ewentualność.
Zdaniem publicystki po wyjściu z UE Polskę czekają "standardy totalitarne".
"Czeka nas także propaganda, nowomowa, infantylizm i kłamstwa władzy każdego dnia. Nadużycia i całkowita bezkarność ze strony polityków PiS, podległej im prokuratury, policji i służb specjalnych. Cały aparat państwa i państwowej przemocy ustawiony i zorientowany nie na strzeżenie bezpieczeństwa obywateli, ale na ich kontrolowanie i zastraszanie" – ocenia Michalik na łamach "Wyborczej".
Czytaj też:
TSUE odcina się od sensacyjnych doniesień "Rzeczpospolitej"Czytaj też:
Pieniądze z UE powiązane z praworządnością? Zaskakujące wyniki sondażu