– Uzależnienie wydawania unijnych pieniędzy od przestrzegania zasad praworządność jest nie tylko priorytetem dla prezydencji niemieckiej w UE, ale także dla dużej liczby krajów – powiedział po wideokonferencji ministrów ds. europejski, wiceszef MSZ Niemiec Michael Roth.
– To jasny sygnał dla polskich i węgierskich władz, że przyszły unijny budżet będzie uwarunkowany od przestrzegania zasad praworządności - powiedział unijny dyplomata w rozmowie z korespondentką RMF FM. Jak ustaliła rozgłośnia, reprezentanci aż 11 krajów opowiedziało się za powiązaniem przekazania środków z budżetu z przestrzeganiem praworządności.
Jak zaznaczył rozmówca RMF FM, kwestii uzależnienia budżetu od praworządności nie wymieniły niektóre kraje, które już wcześniej sygnalizowały, że chcą takiego powiązania.
Dodatkowo, jak ustalono, aż 6 państw chce jeszcze surowszej wersji tego mechanizmu, który umożliwiałby Komisji Europejskiej decydowanie o funduszach bez głosów większości państw. Jednak mało prawdopodobne, że większość państw UE zgodzi się przekazać w ręce KE taką władzę.
Czytaj też:
Nowy projekt budżetu UE. Co z mechanizmem "pieniądze za praworządność"?Czytaj też:
Jaki: Na taką Unię Europejską się nie zgadzałemCzytaj też:
Nielegalna migracja do UE spadła w pierwszym półroczu o prawie 20 proc. Dlaczego?