Równocześnie Czaputowicz zaznaczył, że sytuacja, w której niepożądane osoby uzyskują kontakt z głową państwa, powinna "wzmocnić czujność" polskich służb. Zapowiedział również, że po zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy i ewentualnym wykryciu zaniedbań, zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje.
twittertwitter
Minister spraw zagranicznych ostrzegł również, że walka na polu dezinformacji trwa nadal, a państwo polskie musi być szczególnie czujne na próby przechwytywania rozmów i podszywania się pod inne osoby. Odnosząc się do tej konkretnej sprawy stwierdził również, że prezydent Duda nie powiedział niczego, co mogłoby narazić państwo na jakiekolwiek nieporozumienia z innymi krajami.
Walka o polskie interesy
Jacek Czaputowicz odniósł się także do prób powiązania przez unijnych urzędników wypłat środków z funduszy unijnych z kwestią praworządności. Zdecydowanie sprzeciwił się takim pomysłom eurokratów, zarówno jeśli chodzi o "standardowe" przepływy środków w ramach ram finansowych, jak i celowego Funduszu Odbudowy, który ma wspomóc europejskie gospodarki dotknięte kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa.
– Jesteśmy za przyjęciem decyzji dotyczących finansowania i z Funduszu Odbudowy, ale przede wszystkim wieloletnich ram finansowych, bo to są bardzo duże środki przeznaczone dla Polski, ale nie może to się łączyć z warunkami dotyczącymi praworządności – powiedział szef resortu spraw zagranicznych.
Jak zaznaczył minister, premier Morawiecki jest dobrze przygotowany do negocjacji o unijne pieniądze. Można zatem spodziewać się wywalczenia znacznego wsparcia dla polskiej gospodarki.
twitterCzytaj też:
Wałęsa apeluje ws. wyborów. "W związku z ogromną ilością nieprawidłowości..."