Bartoszewski o Trzaskowskim: Nie raczył mnie zaprosić

Bartoszewski o Trzaskowskim: Nie raczył mnie zaprosić

Dodano: 
Władysław T. Bartoszewski
Władysław T. BartoszewskiŹródło:PAP / Marcin Obara
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie raczył zaprosić mnie na żadne uroczystości powstańcze, co uważam, uprzejmie mówiąc, za niewłaściwe – powiedział Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL.

Polityk mówił w Polsat News, że 1 sierpnia w imieniu klubu Koalicji Polskiej złożył wieniec na Cmentarzu Wolskim, gdzie pochowano prochy 50 tys. cywilów zamordowanych na początku sierpnia 1944 roku przez grupę Heinza Reinefartha. – To było 12 ton ludzkich prochów – podkreślił, mówiąc o pomniku Polegli Niepokonani autorstwa Gustawa Zemły.

– Ja jestem warszawiakiem, posłem miasta stołecznego Warszawy i oboje moich rodziców było w Armii Krajowej. Brali udział w powstaniu, a moja mama bardzo zbrojnie, bo była kapitanem Kedywu – powiedział Bartoszewski.

– Ostatni raz byłem tam (na Cmentarzu Wolskim – red.) zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Tym razem prezydent Warszawy, który organizuje te uroczystości, pan Rafał Trzaskowski, nie raczył zaprosić mnie na żadne uroczystości, co uważam, uprzejmie mówiąc, za niewłaściwe. Dlatego sam byłem przy tym pomniku złożyć wieniec – tłumaczył.

Bartoszewski zapowiedział, że weźmie też udział w marszu upamiętniającym rzeź Woli, który odbędzie się 5 sierpnia.

Czytaj też:
Gdzie jest dokumentacja rzezi Woli? Co z niemieckim rabunkiem w Warszawie?

Źródło: Polsat News
Czytaj także