Michał Sz. "Margot" represjonowany? Ks. Wierzbicki ostrzega przed "narastającą homofobią"

Michał Sz. "Margot" represjonowany? Ks. Wierzbicki ostrzega przed "narastającą homofobią"

Dodano: 
Ksiądz Alfred Wierzbicki, teolog i etyk z Katedry Etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w programie "Kropka nad i".
Ksiądz Alfred Wierzbicki, teolog i etyk z Katedry Etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w programie "Kropka nad i". Źródło: TVN24
Ks. Alfred Wierzbicki zapewnia, że nie żałuje decyzji o wsparciu udzielonym agresywnemu aktywiście LGBT. – Zwłaszcza, że chciałem się przeciwstawić także eskalacji nienawiści i narastającej w Polsce homofobii – tłumaczy duchowny.

Ksiądz Alfred Wierzbicki to teolog i etyk z Katedry Etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Był jedną z osób, które podpisały się pod poręczaniem za aktywistę LGBT Michała Sz. "Margot", domagając się cofnięcia decyzji o areszcie tymczasowym. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie 27 czerwca 2020 r. czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza Fundacji Pro Life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji.

W związku z wypowiedziami duchownego, Fundacja Życie i Rodzina domaga się usunięcia go z KUL-u.

"Pamięta jeszcze czasy komuny, kiedy ludzi represjonowano"

– Nie wiem, czy wiele osób domaga się mojego wyrzucenia z KUL-u. Mam wrażenie, że to jest jednak jakaś hałaśliwa garstka – komentował apele o usunięcie go z uczelni duchowny.

W programie "Kropka nad i" ks. Wierzbicki tłumaczył dlaczego poparł agresywnego aktywistę i dlaczego nie żałuje swojej decyzji.

– Ja oczywiście nie żałuję (udzielenia poręczenia - red.), dlatego że doszedłem do takiego rozeznania, że w stosunku do Margot zastosowano nieproporcjonalnie środki – chyba nie ma potrzeby wyjaśniania, rozwijania tego – i że jest to represja – tłumaczył duchowny i dodała, że „ma już tyle lat, że dobrze pamięta jeszcze czasy komuny, kiedy ludzi represjonowano".

Ks. Wierzbicki podkreślił także, że kiedy zwrócono się do niego ws. poręczenia „nie miał żadnych wątpliwości”. – Zwłaszcza, że chciałem się przeciwstawić także eskalacji nienawiści i narastającej w Polsce homofobii – dodał.

„To osoba o wielkim potencjale intelektualnym”

Duchowny zapytany przez dziennikarkę jak skomentuje wulgarne zachowanie aktywisty Michała Sz. po wyjściu z więzienia, przyznał że był zdziwiony.

– W tym sensie, że pomyślałem: "to nie jest właściwy język. (To) moim zdaniem język, który szkodzi sprawie LGBT, temu środowisku naprawdę bardzo dzisiaj napiętnowanemu – tłumaczył ks. Wierzbicki.

twitter

– To był raczej rodzaj konfuzji, zmieszania niżeli zaskoczenia. Ale zmieszania też dlatego, że rozumiem, ile wściekłości przeżywa. Ja nie znam jej, nigdy jej nie spotkałem, ale słyszałem, że jest to osoba o wielkim potencjale intelektualnym i to też jest w jakimś kontraście – dodał duchowny.

Czytaj też:
"Margot" nagrał film skierowany do Norwegów: Polscy politycy chcą nas zabić
Czytaj też:
"Pan redaktor z TVN się zdenerwował". Spięcie Patryka Jakiego z prowadzącym "Fakty po Faktach"

Źródło: TVN24
Czytaj także