Prokuratura Krajowa wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trzech kontrolerów pełniących w kwietniu 2010 r. służbę na lotnisku w Smoleńsku. To pierwszy krok do wydania międzynarodowego listu gończego.
Zarzuty, które postawiono kontrolerom dotyczą umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, skutkującego śmiercią wielu osób.
– Nie znam żadnych szczegółów, ustaleń, bo to jest w gestii prokuratorów prowadzących sprawę, ale rozumiem, że jeżeli wydano takie postanowienie, to wnioski śledczych muszą być w tej sprawie jednoznaczne – ocenił Fogiel w Jedynce Polskiego Radia.
– Jak rozumiem, w tej sytuacji powinniśmy zwrócić się o pomoc prawną do Rosji, pytanie, czy Rosjanie będą chcieli współpracować. Jak do tej pory, we wszystkich sprawach dotyczących tego, co wydarzyło się w Smoleńsku w 2010 roku byli dość niechętni do współpracy – dodawał wicerzecznik PiS.
Mimo niechętnej do współpracy postawy Rosji, zdaniem Fogla prokuratura nie powinna "odłożyć tej sprawy na półkę". – Mam nadzieję, że to jeden z małych kroczków i w końcu, dzięki uporowi i determinacji, dowiemy się tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, co wydarzyło się tego fatalnego dnia w Smoleńsku – ocenił.
Czytaj też:
Prokuratura Krajowa wystąpiła z wnioskiem o areszt dla trzech kontrolerów ze SmoleńskaCzytaj też:
Politycy PiS uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej