"Wciąż ma immunitet". Jest decyzja Sądu Apelacyjnego ws. Igora Tulei

"Wciąż ma immunitet". Jest decyzja Sądu Apelacyjnego ws. Igora Tulei

Dodano: 
Sędzia Igor Tuleya
Sędzia Igor Tuleya Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Igor Tuleya jest sędzią Rzeczypospolitej i wciąż ma immunitet – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie.

18 listopada ubiegłego roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w trzyosobowym składzie rozpoznając zażalenie prokuratury na czerwcową decyzję tej samej izby, postanowiła uchylić immunitet sędziemu Igorowi Tulei. Przypomnijmy, że prokuratura chciała postawić sędziemu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania. Sprawa dotyczy obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z grudnia 2016 roku.

Sam zainteresowany nie stawił się wówczas na posiedzeniu. Sędzia twierdzi, że Izba Dyscyplinarna jest nielegalna i zapowiedział, że nie ma zamiaru stosować się do jej orzeczenia. – Nawet jeśli uchylą mi immunitet i zawieszą mnie w czynnościach, ja i tak będę orzekał jako sędzia europejski – mówił Tuleya jeszcze przed posiedzeniem. – Żaden polityczny sąd nie może odsunąć mnie od orzekania. Jestem sędzią europejskim, nie uznam orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, niezależnie, co się wydarzy, będę nadal orzekał. Prawo europejskie nie może ustępować przed bezprawiem – deklarował.

Jak przypomina TVN24, wkrótce po uchyleniu immunitetu Tuleya w prowadzonej przez siebie sprawie zadał pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zawiesił postępowanie. Postawienie to zostało zaskarżone przez prokuraturę, która oceniła, że wydał je sędzia nieuprawniony do orzekania.

Sąd: Zażalenie prokuratury bezzasadne

Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny w Warszawie, który - jak podaje TVN24 - zażalenie prokuratury uznał za bezzasadne. Powołując się na Konstytucję, sąd podkreślił, że "zawieszenie sędziego w urzędowaniu i uchylenie immunitetu oraz zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej może nastąpić wyłącznie na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu - sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego - w toku sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy". – Funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej nie ma żadnej z tych właściwości – ocenił sąd.

W uzasanieniu orzeczenia wskazano, iż Sąd Apelacyjny podziela wątpliwości zgodnie z którymi Izba Dyscyplinarna SN "nie jest sądem w rozumieniu artykułu 45 ustęp 1 Konstytucji RP, a stanowić może rodzaj organu wyjątkowego, którego okresowe powołanie Konstytucja dopuszcza jedynie na czas wojny".

"Igor Tuleya jest nieprzerwanie sędzią sądu powszechnego Rzeczypospolitej Polskiej, z przypisanym do tego urzędu immunitetem i prawem do orzekania – orzekł sąd, podkreślając, że był on zatem uprawniony do wydania postanowienia.

Czytaj też:
Tuleya uderzył w... Platformę. Dostał niewygodne pytanie
Czytaj też:
"Iustitia" zgłoszona do Pokojowej Nagrody Nobla. "Za walkę o demokratyczną Europę"

Źródło: TVN24
Czytaj także