Szef PSL odcina się od sejmowego protestu. „Nie mogę dostrzec ani celu, ani sensu”

Szef PSL odcina się od sejmowego protestu. „Nie mogę dostrzec ani celu, ani sensu”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL Źródło: PAP / Marcin Obara
Ryzyko dwóch Sejmów jest ogromne, a przenoszenie obrad do Sali Kolumnowej to niebezpieczny precedens – powiedział na antenie TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz. Pytany o protest opozycji na sali plenarnej, szef PSL podkreślił, że wciąż nie może dostrzec ani jego sensu, ani celu, ani efektów.

Jak przekonywał Kosiniak-Kamysz, marszałek Sejmu Marek Kuchciński „ma problem” i powinien „wziąć się do roboty”. – W sali plenarnej trwa okupacja. Dziwie się, że przez tyle dni nie podjął żadnej próby spotkania, rozmowy. Nie próbuje wykonać jakiegokolwiek gestu. To jest niespotykane zachowanie – stwierdził. 

Polityk tłumaczył, że w propozycji PSL jest coś, co „wychodzi naprzeciw oczekiwaniom opozycji, ale też niesie szansę godnego rozwiązania sprawy dla PiS”. – Mówię o przyjęciu uchwały na początku nowego posiedzenia Sejmu. Uznajemy, że tamto posiedzenie się zakończyło, nowe rozpoczynamy od uchwały, w której powtarzamy głosowanie nad budżetem – oświadczył. 

Czytaj też:
Błaszczak: Blokada Sejmu przypomina najgorsze doświadczenia z historii Polski

Szef PSL: Potrzebny gest dobrej woli

Kosiniak-Kamysz przyznał, że dobrym rozwiązaniem sejmowego kryzysu mogłoby być zawieszenie protestu. – Na czas spotkania np. u marszałka Kuchcińskiego Platforma i Nowoczesna zawieszają protest – to też byłby gest dobrej woli. Myślę, że opozycji powinno na tym zależeć – podkreślił.

Jak dodał, pobyt posłów na sali plenarnej musi mieć jakiś sens i cel. – Dzisiaj tego sensu i celu wciąż nie mogę dostrzec. A na pewno nie widzę efektu, który chcielibyśmy osiągnąć – powiedział szef PSL w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Czytaj też:
Kukiz w kasku milicji kpi z posłów, którzy protestują w Sejmie

Źródło: TVN24
Czytaj także