Kukiz: Kijowski to tylko figurant. Liderem radykalnej opozycji jest Tusk

Kukiz: Kijowski to tylko figurant. Liderem radykalnej opozycji jest Tusk

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz'15
Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz'15 Źródło:PAP/Marcin Obara
Nie mam wątpliwości, że szykuje się powrót Tuskowi, bo Petru i Kijowski nie spełnili pokładanych w nich nadziei – powiedział na antenie TVP Info Paweł Kukiz. Jego zdaniem totalna opozycja robi wszystko, żeby sprowokować PiS, a partia Jarosława Kaczyńskiego daje się w to „wkręcić”. W ocenie lidera Kukiz'15 rząd powinien obniżyć podatki.

Kukiz tłumaczył, że doniesienia na temat jego rzekomego spotkania z Donaldem Tuskiem we Wrocławiu to plotka i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji wobec osoby, która rozpowszechniła tę informację w internecie. – Wolałbym się z tym siódmym królem Belzebubem spotkać – powiedział polityk, nawiązując do wpadki Arkadiusza Myrchy (PO) podczas święta Trzech Króli.

Czytaj też:
Wpadka posła PO. Internauci żartują: Królów nie było sześciu, a czterech

Komentując słynne posiedzenie Sejmu z 16 grudnia i wykluczenie z obrad posła PO, Kukiz stwierdził, że „marszałek Kuchciński powinien wezwać posła Szczerbę i powiedzieć mu, że kochany to sobie może mówić do taty albo do partnera”. Jak dodał, należy ukarać posłów, którzy uniemożliwiają reszcie obradowanie.

Pytany, co dalej z KOD-em Kukiz ocenił, że przyszłość ruchu zależy od tego, „jakie pieniądze będą tam pompowane”. – Kijowski jest tylko figurantem. Przywróceniem takiego stanu rzeczy, jaki miał miejsce przed ostatnimi wyborami, są zainteresowane zupełnie inne podmioty – ocenił.

Czytaj też:
Kijowski przeprasza KODerów i zapowiada wyjaśnienia. „Przedstawię dokumenty”

Kukiz: Tusk? Prędzej czy później wróci

Jego zdaniem liderem „radykalnej opozycji” jest Donald Tusk. – Nie mam żadnych wątpliwości, że teraz robione jest pole do jego powrotu. On prędzej czy później wróci. Petru z Kijowskim nie dadzą rady utrzymać starych porządków – oświadczył polityk.

Kukiz skrytykował politykę gospodarczą rządu. – Mamy zadłużenie rzędu biliona i deficyt w wysokości 60 mld zł na ten rok. To są rzeczy przerażające. Powinnyśmy zacząć od obniżenia podatków i deregulacji – podkreślił, dodając na koniec, że życzy PiS-owi „przede wszystkim szacunku dla innych opcji politycznych”.

Czytaj też:
Plan Giertycha: Zjednoczona opozycja pod przywództwem Tuska wygra z PiS

Źródło: TVP Info
Czytaj także