Posłanka PiS mówi o próbie zamachu na władzę. „Pucz nie musi być wojskowy”

Posłanka PiS mówi o próbie zamachu na władzę. „Pucz nie musi być wojskowy”

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i posłanka Joanna Lichocka (P) podczas posiedzenia Sejmu
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i posłanka Joanna Lichocka (P) podczas posiedzenia Sejmu Źródło: PAP/Tomasz Gzell
Joanna Lichocka z PiS powiedziała w rozmowie z „Super Expressem”, że wydarzenia w Sejmie, które rozegrały się 16 grudnia, były zaplanowaną próbą obalenia rządu.

Zdaniem posłanki PiS kryzys sejmowy spełnia kryteria puczu. – Pucz nie musi być wojskowy. To dokonanie zamachu w wolnych demokratycznych wyborach metodami niedemokratycznymi. Mogą do tego służyć bojówki – podkreśliła Lichocka. Jej zdaniem cała sekwencja zdarzeń, które rozegrały się 16 grudnia, to zaplanowana akcja opozycji.

– Próba uniemożliwienia wyjścia marszałkowi Sejmu, pani premier czy panu prezesowi z parlamentu, blokowanie korytarzy sejmowych, wykręcanie ręki posłowi Suskiemu i przewracanie go na podłogę, napuszczanie ludzi na polityków PiS czy wezwania choćby Stefana Niesiołowskiego do agresji – to wszystko ma znamiona zamachu na demokratycznie wybraną władzę – podkreśliła Lichocka w wywiadzie dla „Super Expressu”.

W ocenie posłanki PiS opozycji nie udało się obalić rządu i „zgromadzić tylu bojówek, żeby stanowiły rzeczywiste zagrożenie”. Lichocka przekonuje, że należy zastanowić się nad odpowiedzialnością posłów blokujących prace parlamentu i mównicę sejmową. – Możemy pomyśleć o niewyciąganiu zbyt ostrych konsekwencji, ale na pewno musimy zrobić coś – mam nadzieję, że razem z opozycją – by uniemożliwić kolejne próby zamachu na demokratycznie wybrane władze – dodała.

Czytaj też:
PO i Nowoczesna chciały „bratniej pomocy”?

Źródło: Super Express
Czytaj także