Polityk nie wierzy w szybki powrót Tuska do Polski. Jak podkreśla, były szef PO – typowany na osobę, która mogłaby pogodzić skonfliktowaną opozycję i stanąć na jej czele – musi być czysty. „Ciągle pracuje komisja do zbadania afery ds. Amber Gold i nigdy nie wiadomo, co ona znajdzie” – przekonuje Kogut.
Zdaniem senatora PiS to kanclerz Niemiec Angela Merkel, która w lutym ma pojawić się z wizytą w Warszawie, będzie namawiać rządzących, aby poparli Tuska na kolejną kadencję w Brukseli. „Nie uwierzę, że nie upomni się o los swojego ulubieńca Tuska i nie będzie naciskała na rząd o poparcie jego kandydatury na drugą kadencję prezydenta Europy” – pisze.
Czytaj też:
Angela Merkel przyjedzie do Warszawy. Chce rozmawiać m.in. z prezesem PiS
„Seans nienawiści”
Kogut nawiązuje również do informacji ujawnionych przez Wojciecha Wybranowskiego na łamach DoReczy.pl. Chodzi o wspólny apel do instytucji europejskich, który PO i Nowoczesna przygotowały w związku z kryzysem sejmowym. „Wystarczy grupa cwaniaków, która wyżej niż dobro wspólne stawia prywatę, aby sparaliżować prace Sejmu i opóźnić reformowanie kraju. Przykro jest patrzeć, jak parlamentarzyści Rzeczypospolitej z Platformy i Nowoczesnej działają na szkodę naszego kraju. Bo czym innym jest ten seans nienawiści, który prezentują nam od października 2015 r.?” – pyta polityk PiS.
Czytaj też:
PO i Nowoczesna chciały „bratniej pomocy”?