Misiu na "odcinku" Gowina
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Misiu na "odcinku" Gowina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Misiu na "odcinku" Gowina
Misiu na "odcinku" Gowina

Uwaga – tylko dla osób o mocnych nerwach! „Gowin chce rządzić z Kaczyńskim. Będziemy mieli zimną wojnę z Europą i zimną wojnę z Rosją. A Antoni Macierewicz będzie wicepremierem” – wszystko to ujawnia wstrząsający wywiad na łamach weekendowej „Gazety Wyborczej”.

Jakiż to Wernyhora widzi już oczyma duszy te wszystkie kataklizmy? To niezawodny Michał Kamiński. Tak, tak – ten sam, który ogłosił rok temu w swojej książce „Koniec Pis-u”. Teraz nie zrażony brakiem spełnienia się zeszłorocznych przepowiedni – zajął się ruchem Jarosława Gowina.

„Miś” zaczyna od dramatycznego akordu.

„Dwaj poważni politycy z otoczenia Gowina proponowali mi start do europarlamentu. Odmówiłem.” Blada – jak podejrzewam - z przejęcia Agata Nowakowska, autorka wywiadu - pyta skąd ta decyzja. A Kamiński ujawnia straszną prawdę: Gowin chce powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy.

„Gowin piątą kolumną Kaczyńskiego – nie chce wierzyć Nowakowska.

„Nie chcę używać takich określeń – odpowiada znany z dżentelmeńskich manier „Miś”. Ale sumienie nie pozwala mu ukrywać, że Gowin miał rozmawiać z Kaczyńskim o swoim starcie z list PiS gdyby nie wypalił jego projekt polityczny - Gowin to dementował – niepewnie wtrąca Nowakowska.

Mam inna wiedzę – odpowiada twardo Kamiński.

Zadumałem się chwilę. Ileż to już własnej wiedzy ujawniał światu przemiły Miś. W czerwcu 2011 ogłosił : „Tej jesieni w PiS zacznie się prawdziwa walka o władzę. Ja twierdzę, i stawiam tę tezę mocno, że Jarosław Kaczyński nie przetrwa dużej porażki wyborczej”.

W sierpniu 2012 r. również na podstawie własnej wiedzy ostrzegł Polskę, że „dla obrony swoich interesów politycznych Jarosław Kaczynbski jest w stanie rzucić hasło wyjścia Polski z Unii Europejskiej." W listopadzie 2012 r. ujawnił z kolei, że Tuskowi nie zagraża PiS, ale SLD i Aleksander Kwaśniewski. Teraz jego specjalnością staje się dezawuowanie Gowina.

Ta sama „Gazeta wyborcza”, w której Miś ostrzega Polskę przed spiskiem dwóch Jarosławów - ujawniła niedawno, że gromkie zapowiedz Kamińskiego odejścia z polityki nie są ponoć do końca szczere. A Kamiński ma podobno nadzieję wygrać mandat senatorski w jakimś okręgu dzięki dyskretnej pomocy Platformy, która ma nie wystawić mocnego kontrkandydata.

Jakoś nie mogę opędzić się od podejrzenia, że właśnie zaczęła się ciężka praca dla urzeczywistnienia tego planu. „Nie muszę być w polityce za wszelką cenę” głosi Kamiński. Naprawdę?

Foto: Ryszard Hołubowicz / wiki

Czytaj także