"DGP" pisze o rozbudowie Systemu Rejestrów Państwowych (SRP). To dzięki niemu w dowolnej gminie w Polsce możemy złożyć wniosek o dowód osobisty, odebrać akt urodzenia, ślubu czy zgonu. Ta wielka baza danych, zawierająca prywatne dane obywateli, ma przede wszystkim ułatwić pracę urzędnikom.
Według planów Ministerstwa Cyfryzacji i Centralnego Ośrodka Informatyki do systemu SRP mają trafić cztery nowe kategorie informacji: paszportowe, baza uaktualnionych danych wyborców, baza bezpośrednich kontaktów do obywateli oraz informacje o faktycznym składzie gospodarstw domowych. Aktualizacja Systemu Rejestrów Państwowych ma trwać trzy lat.
"Będzie się żyło jak w Big Brotherze: państwo chce się dowiedzieć, z kim mieszkamy i poznać numer naszej komórki" – alarmuje "DGP". Według ekspertów cytowanych przez gazetę kluczowe jest to, czy wrażliwe dane gromadzone w SRP nie będą wykorzystywane politycznie. Wkrótce do obsługi obywatela przez system ma wystarczyć urzędnikowi jedynie numer PESEL oraz nazwisko.