Maleńczuk o PiS-ie: Nienawidzę tych ludzi. Ja na nich k**wa patrzeć nie mogę

Maleńczuk o PiS-ie: Nienawidzę tych ludzi. Ja na nich k**wa patrzeć nie mogę

Dodano: 
Maciej Maleńczuk
Maciej MaleńczukŹródło:PAP / Rafał Guz
– Całkiem szczerze mogę powiedzieć, że nienawidzę PiS-u. Nienawidzę tych ludzi. Ja na nich k**wa patrzeć nie mogę. (...) Robi mi się niedobrze, kiedy patrzę na ich paskudne gęby i słyszę ich opowieści o tym, że będziemy teraz lepsi moralnie – mówił w rozmowie z koduj24.pl Maciej Maleńczuk.

– Jak powiedział Beniamin Franklin, chcesz rozmawiać o pokoju, trzymaj w ręce gruby kij. Zły człowiek z kijem może narobić dużo złego, ale dobry człowiek z kijem może narobić dużo dobrego. Nie powinniśmy startować do nich z gołymi rękami. Ktoś tu powinien dostać w pysk, bo naprawdę coraz bardziej się należy – dodawał.

Dopytywany o to, dlaczego strajkował razem z KOD-em pod Wawelem i blokował dojście Jarosławowi Kaczyńskiemu do grobu brata, stwierdził, że "warto było zobaczyć jego minę". – Nagle zabrakło dookoła ochrony. Nagle został sam. Otoczyli go ludzie, którzy mówili mu prosto w oczy, z odległości pół metra, co o nim sądzą. Warto było to zobaczyć – ocenił.

Jak podkreślał, wiele ludzi utożsamia się z jego poglądami, dlatego ma nadzieję, że "PiS nie wytrzyma tej kadencji".

"Kukiz liże du*ę Kaczyńskiemu", "Jestem absolutnie po stronie Liroya"

– Pawła nie lubię za to wszystko, co teraz robi, choć się kiedyś kolegowaliśmy. Natomiast muzycznie Liroya nigdy nie ceniłem, ale teraz on się bardzo wyrobił. Paweł, który nie może znaleźć słowa w tej swojej pustej głowie, żeby skończyć zdanie, może się od niego uczyć. A Liroy mówi płynnie, do rzeczy, jest agresywny, walczy o marihuanę. Jestem absolutnie po jego stronie. Uważam, że już dawno powinniśmy mieć prawo sobie zajarać i nie leczniczo, nie na receptę, tylko dla rozrywki. Także Liroya w tej chwili szanuję, a Pawła nadal nie, głównie z tego powodu, że liże dupę Kaczyńskiemu – ocenił Maleńczuk w rozmowie z koduj.pl.

"Macierewicz to drań, plotkarz, karierowicz i wazeliniarz"

– Wystarczy jeden rzut oka na tę twarz, aby stwierdzić, że to drań, plotkarz, karierowicz i wazeliniarz – oceniał Maleńczuk. 

Piosenkarz sugerował również, że obecny szef MON ma "pewne słabości". – Był naczelnikiem ZHP w komunistycznym kraju, a ja byłem wtedy harcerzem. Kiedyś przyjechał na nasz obóz do Łagowej. Był wtedy może czterdziestoletnim człowiekiem, może trochę młodszym. Miał brodę, długie włosy i palił fajkę. (...) Miał krótkie spodenki i według mnie zbytnio się obnosił ze swoimi słabościami – opowiadał.

– Kiedy patrzę, zwłaszcza na jego zdjęcia z młodości, kiedy lubił się rozwalić w fotelu z na wpół przymkniętymi oczętami, on ma takie specyficzne powieki, widzę w nim wyraźnie pewien rodzaj obleśności, mam wrażenie, że co chwila się oblizuje. Poza tym ten przyklejony uśmiech. Kiedy mówi o katastrofie smoleńskiej, o tych wszystkich okropnych rzeczach, o dobijaniu ludzi, to cały czas się uśmiecha, przecież to nienormalne. Wydaje mi się, że on jest całkowicie niezrównoważony psychicznie. Nie chciałbym być jego żoną czy dzieckiem i wolę sobie nie wyobrażać, co tam się musi dziać u niego na chacie – dodawał.

Źródło: koduj24.pl
Czytaj także