Politycy PiS od dawna mówią o problemie zagranicznego kapitału w polskich mediach. Obecnie większość rynku prasy w Polsce kontrolują wydawnictwa niemieckie. Teraz sejmowe prace nad ustawą repolonizującą media mają gwałtownie przyśpieszyć. Pierwszym etapem będzie przejęcie przez państwowe firmy Polska Press Grupy.
Jak tłumaczy Barbara Bubula, posłowie rozważają możliwość stworzenia przepisów, które pozwolą na ustawowe wymuszanie pozbywania się mediów, jeśli wydawca posiada zbyt duży udział w rynku. – Rozważane są różne warianty, nie chcę i nie mogę o tym mówić bliżej. Ale podkreślam, że jeśli trzeba, znajdzie się sposób na rozbijanie monopolu zagranicznych grup medialnych, np. na odbieranie im gazet – podkreśliła w rozmowie z portalem WirtualneMedia.pl posłanka PiS.
– Nie wierzę, że dojdzie do tego, iż rząd będzie nam odbierał dzienniki – odpowiada Dorota Stanek, prezes Polska Press Grupy.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin ocenia, że 90 proc. prasy lokalnej i regionalnej w Polsce należy do koncernów zagranicznych, "pochodzących zwłaszcza z jednego kraju" (Niemiec – red.). Jego zdaniem podobna sytuacja nie byłaby możliwa na zachodzie Europy. – Polska na to pozwoliła i moim zdaniem to błąd – oświadczył polityk.
Czytaj też:
Do kogo należą media w Polsce? 75 proc. właścicieli prasy to Niemcy