Stuk puk, laską w podłogę
  • Piotr GursztynAutor:Piotr Gursztyn

Stuk puk, laską w podłogę

Dodano:   /  Zmieniono: 

Czy Platforma sądzi, że będzie rządziła wiecznie? W ten piątek pokazała, że tak

Piotr Gursztyn

Zbyt cicho jest o odrzuceniu przez Sejm tzw. pakietu demokratycznego PiS. Niezależnie od nazbyt patetycznej nazwy była to potrzebna inicjatywa. Charakterystyczne jest to, że nikt z partii takich jak SLD czy Twój Ruch nie krytykował PiS za ten pomysł. Przeciwnie – słychać było stamtąd pochwały. A to rzadka rzecz w polskiej polityce.

Kazimierz Michał Ujazdowski – autor pomysłów zmieniających pracę Sejmu – zaproponował kilka zmian, które nie sparaliżowałaby legislacji, ale dałyby większe poczucie podmiotowości opozycji i obywatelom. Dzisiaj nawet najbardziej kompetentny parlamentarzysta opozycji, także związany dyscypliną członek koalicji, niewiele może zdziałać w parlamencie. Jego inicjatywy i tak wylądują w szufladzie marszałek Sejmu. Dalszy los efektów jego pracy zależy wyłącznie od jej widzimisię. Ta frustrująca sytuacja sprawia, że posłom bardziej opłaca się być harcownikiem grasującym po studiach telewizyjnych, niż pracowitą sejmową mrówką. Rankingi najlepszych posłów układane przez niektóre media są „gucio” warte. Miały jakieś znaczenie kilka lat temu, ale nie dziś w zmilitaryzowanym obiekcie państwowym, jakim stał się Sejm. Już za niedługo będzie można znów śpiewać starą piosenkę Jacka Kleyffa:

„Stuk, puk laską w podłogę sejm, sejm wyraża zgodę

Stuk, puk laską o blat sejm mówi: "Tak!"”

Pewnie Platforma sądzi, że wygra wybory w 2015 r. i dalej będzie decydowała o wszystkim w Sejmie. A jeśli przegra? Wtedy propozycje Ujazdowskiego byłyby korzyścią dla niej, a ograniczałby omnipotencję rządzącego PiS. Wielu polityków jednak uważa, że ludzie nie są tak głupi jak powszechnie się sądzi, bo są dużo bardziej głupsi. I wtedy poseł PO Rafał Grupiński – dzisiaj frontalnie krytykujący pomysły Ujazdowskiego – wystąpi z własnym projektem demokratyzacji sejmowych procedur. Pełen wiary, że nikt wtedy nie będzie pamiętał jego słów z lutego 2014 roku.

Czytaj także