– Stosunki z Niemcami muszą być na miarę polityki Niemiec wobec nas. Ta polityka, począwszy od polityki historycznej, a skończywszy na polityce energetycznej jest skierowana przeciwko naszym interesom. Z tego trzeba wyciągać wnioski – powiedział Kaczyński w wywiadzie dla portalu Salon24.pl.
Zdaniem prezesa PiS nieuznanie granic przez Niemcy było "najbardziej wrogim aktem wobec Polski, jaki można sobie wyobrazić". Kaczyński stwierdził, że gdyby nie nacisk ze strony USA i Wielkiej Brytanii, Berlin by ich nie uznał. – Niemcom powiedziano: jak chcecie się zjednoczyć, musicie uznać granice Polski. Niemcy nie chcieli tego zaakceptować, tylko zostali do tego zmuszeni – oświadczył.
Prezes PiS: Potrzebne silne, a nie teoretyczne państwo
Jak zaznaczył, były prezydent Francji Nicolas Sarkozy powiedział kiedyś jego bratu, Lechowi Kaczyńskiemu, że "Niemcy nigdy nie ustępują". – Mówił to przedstawiciel Francji, państwa bardzo silnego, pod wieloma względami silniejszego niż Niemcy – ocenił szef PiS.
Pytany o warunki współpracy polsko-niemieckiej, Kaczyński podkreślił, że niewiele da się zdziałać "bez budowy silnego, a nie teoretycznego państwa". – Na pewno musimy się starać porozumieć. Ale, aby to było możliwie, musimy zajmować twarde stanowisko – powiedział były premier.
Czytaj też:
"Ważne stanowisko" dla Saryusz-Wolskiego? Kaczyński: Dopuszczam taką myśl