Z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że przybywa osób, które nie wierzą w teorię o zamachu smoleńskim. W 2015 roku za taką wersją wydarzeń opowiedziało się 46,5 proc., teraz – 51,4 proc. W to, że 10 kwietnia 2010 roku w Rosji doszło do zamachu wierzy 33 proc. wyborców PiS. Zdaniem 53 proc. sympatyków partii rządzącej nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.
Z kolei podkomisja, którą szef MON Antoni Macierewicz powołał do ponownego zbadania przyczyn wypadku, doczekała się bardzo surowych ocen. 55 proc. ankietowanych ocenia jej prace "zdecydowanie źle", a 10 proc. "raczej źle". Jedynie według 6 proc. podkomisja Macierewicza działa "zdecydowanie dobrze", a zdaniem 16 proc. – "raczej dobrze".
Czytaj też:
Nowe zarzuty dla kontrolerów lotu ze Smoleńska. Wybranowski: To nie oznacza, że doszło do zamachu