"Dla rządu rosyjskiego nasza komisja nie istnieje". Nowe, szokujące nagrania ws. Smoleńska

"Dla rządu rosyjskiego nasza komisja nie istnieje". Nowe, szokujące nagrania ws. Smoleńska

Dodano: 
Jerzy Miller, był szef MSWiA
Jerzy Miller, był szef MSWiA Źródło:PAP / Paweł Supernak
"Magazyn śledczy Anity Gargas" ujawnił nieznane wcześniej taśmy z posiedzeń rządowej komisji Jerzego Millera oraz stenogramy z zamkniętego spotkania ówczesnego premiera Donalda Tuska z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej.

Według autorów programu to kolejne dowody świadczące o świadomym działaniu na szkodę polskiej racji stanu w sprawie największej katastrofy lotniczej w powojennej historii Polski.

Jerzy Miller, szef rządowej komisji badającej katastrofę smoleńską, mówił na spotkaniu z jej członkami, że Donald Tusk i jego ekipa zgodzili się na na zastosowanie do badania katastrofy smoleńskiej załącznika nr 13 konwencji chicagowskiej, wiedząc, że dokument zmusza polską stronę do pozytywnej odpowiedzi na każde żądanie Rosjan.

twittertwitter

– My nie jesteśmy równoważnymi dwiema komisjami. Komisja rosyjska jest komisją wspólną. Myśmy uznali funkcjonowanie komisji rosyjskiej jako zgodną z prawem międzynarodowym. Natomiast rząd rosyjski się w ogóle nie wypowiada na temat naszej komisji. Dla rządu rosyjskiego nasza komisja nie istnieje. A w związku z tym, to nie są dwie równoprawne komisje. To jest nasza wewnętrzna polska komisja. (…). Konwencja Chicagowska zmusza polską stronę do odpowiedzi pozytywnej na każde żądanie strony rosyjskiej, jako gospodarza, natomiast po naszej stronie nie ma już tego… tej siły prawa za sobą – przekonywał Jerzy Miller.

twitter

W programie ujawniono także stenogramy ze spotkania Donalda Tuska z rodzinami smoleńskimi. Nagrania pochodzą z z 10 listopada 2010 roku. Ówczesny premier mówił: – To ja podejmowałem decyzje i to ja byłem osobą odpowiedzialną za to, co jest polską racją stanu w tym postępowaniu. Ja uznałem, że polską racją stanu jest działać tak, jak działaliśmy. (…) Myśmy z góry założyli, że podjęcie procesu negocjacji z Rosją nad umową międzynarodową, która stałaby się podstawą do prowadzenia badania lub śledztwa unieruchomi polską stronę w jakichkolwiek działaniach.

twitter

Frank Taylor, brytyjski ekspert ds. katastrof lotniczych, który jako konsulat współpracował z komisją badającą zamach nad Lockerbie, ocenił, że rosyjski raport MAK jest niezgodny z międzynarodowymi standardami. – Potrzebne jest nowe śledztwo. Brakuje sekcji zwłok, i szczegółów dotyczących obrażeń. One powinny być wpisane do raportu i uwzględnione przy końcowych zaleceniach. (…) W większości podobnych katastrof niektórzy pasażerowie przeżywali. Czasem wszyscy, czasem wielu – podkreślił ekspert. Jak dodał, celowe niszczenie wraku tupolewa przez Rosjan było "absolutnym skandalem", a sposób jego przechowywania – "niedopuszczalny".

Zobacz cały program Anity Gargas

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także