Artysta ubolewa, że jedyna partia, która miałaby szansę odebrać PiS władzę, czyli Platforma Obywatelska, "wstrzymuje się podczas głosowania w Parlamencie Europejskim albo wręcz głosuje przeciw rezolucji w sprawie kobiet i mniejszości seksualnych". "To znak tożsamości polskiej klasy politycznej i całego społeczeństwa" – ocenia.
Z wywiadu "Prawdziwe życie Jacka Poniedziałka" dowiadujemy się też, że aktor jest już zmęczony komentowaniem polskiej rzeczywistości. "Nie chodzi o to, że PiS coś zmieniło. Tylko, że ujawniła się prawdziwa twarz Polaka. Zakompleksiona, agresywna, ksenofobiczna, nietolerancyjna".
Jacek Poniedziałek dodaje jednak, że nie jest zgorzkniały i nadal interesują go ludzie. "Zgorzkniały jest tylko mój stosunek do Polski" – wyjaśnia.